Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

jumbo logo kawały żarty
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!

  • Najlepsze żarty
  • Ponad 10,000 dowcipów
  • Humor na każdy dzień!

Kategoria: O Handlowcach
Facet przeczytał ogłoszenie o sprzedaży trzypokojowego mieszkania w ekskluzywnej dzielnicy. Ponieważ akurat poszukiwał czegoś podobnego więc postanowił zobaczyć mieszkanie. Znalazł adres, dzwoni, otwiera mu właściciel:
- Ja w sprawie mieszkania. Mógłbym popatrzeć?
- Jasne.
Właściciel oprowadza go po pokojach. Boazerie, kafelki, skórzane fotele, parkiety z hebanowego drewna, lampy kryształowe - słowem luksus.
Mieszkanie bardzo mu się spodobało. Chciał jeszcze obejrzeć ubikację, podchodzi do drzwi, ciągnie za klamkę, ale drzwi nie chcą się otworzyć.
Właściciel mówi:
- Tu jest kontakt. Zapali Pan światło to drzwi się automatycznie otworzą.
Facio zapalił, drzwi się otworzyły - wszedł do ubikacji i przy okazji załatwił co trzeba. Chce wyjść ale drzwi znowu nie chcą się otworzyć. Wali w drzwi, szarpie za klamkę nic.
- Zapomniał Pan spuścić po sobie - słyszy w końcu głos właściciela.
Spuścił wodę, drzwi automatycznie się otworzyły a facio zdziwiony pyta właściciela:
- Takie piękne mieszkanie, pełna automatyka... Dlaczego chce Pan je sprzedać?
- Ach wie Pan jak to u nas. Raz wody nie ma, raz prądu...
Oceń:
3 / 0

Kategoria: O Handlowcach
Przed sądem staje mężczyzna. Sędzia pyta:
- Czy to prawda, że oskarżony sprzedawał sok pomidorowy w butelkach twierdząc, że to eliksir młodości?
- Tak, wysoki sądzie.
- A czy oskarżony był już wcześniej za to karany?
- Tak, w roku 1323, 1556 i 1728...
Oceń:
26 / 2

Kategoria: O Handlowcach
Zrozpaczony facet wchodzi do kuchni, rozgląda się dzikim wzrokiem.
Spojrzenie pada na nóż. Ogląda go dokładnie i mówi do siebie:
"nie, niee tak", spogląda na hak żarówki, podstawia taboret i zaczyna zdejmować pasek spodni.
Po chwili pod nosem: "niee, nie tak". Otwiera okno, przez które widać szczyty wieżowców i wchodzi na parapet. Po chwili zwątpił i ostrożnie schodzi. Na głos do siebie: ‘niee, mam już dość! Muszę z sobą skończyć. Muszę!’
Jego wzrok pada na piekarnik. Otwiera klapę, wkłada głowę do środka i odkręca wszystkie kurki.
W tym momencie kamera oddala się od sceny, głos zza kadru: ‘GazProm – marzenia się spełniają!’
Oceń:
0 / 1

Kategoria: O Handlowcach
Przechodzi facet przez granicę prowadząc rower. Na rowerze przewieszony przez ramę spory worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok.
Przeszli. Po sprawdzeniu okazało się, że rzeczywiście w worku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie, przez parę dni. Za każdym razem go sprawdzają itp. W końcu celnik mówi:
- Wiemy, że pan coś przemyca. Nie wiemy co. Darujemy panu wszystko, ale tylko niech pan nam w końcu powie co pan przewozi.
- Panowie, rowery!
Oceń:
1 / 0

Kategoria: O Handlowcach
Dzwoni klient do masarni:
- Czy pierś z kurczaka pan ma?
- Mam.
- A czy łopatkę pan ma?
- Mam.
- A świński ryj pan ma?
- Mam.
- No to musi pan śmiesznie wyglądać.
Oceń:
24 / 2

Kategoria: O Handlowcach
Pani w sklepie spożywczym ogląda kurczaki.
- Jakieś małe te kurczaki... Proszę pana, czy jutro będą większe?
- Nie, kur*a, nie będą! Są martwe!!!
Oceń:
25 / 4

Kategoria: O Handlowcach
Do warzywniaka przychodzi cudzoziemiec rozgląda się i pyta:
- Co to jest to żółte?
- Gruszki - pada odpowiedź
- To proszę kilo i każdą osobno zapakować.
Sprzedawca odważa i pakuje.
- A co to jest to czerwone?
- Jabłka.
- To proszę kilo i każde osobno zapakować.
Sprzedawca nieco zirytowany odważa i pakuje
Na co klient rozgląda się i pyta:
- A co to jest to niebieskie?
- K**a mak, ale nie na sprzedaż!
Oceń:
1 / 0

Kategoria: O Handlowcach
Akwizytor puka do drzwi, otwiera kobieta ten szybko wchodzi do środka, mając ze sobą wielki worek g***a w jednej ręce a w 2 odkurzacz,
rozrzuca te g***a po całym pokoju a kobieta się pyta:
- Panie, co pan robisz?
- Spokojnie droga Pani...Ja mam tu taki odkurzacz, który to wszystko zbierze, jeśli nie to obiecuje pani ze to wszystko zjem...
- Chce pan ketchup?
- Po co?
- Bo to nowy budynek i jeszcze prądu nie ma.
Oceń:
1 / 0

Kategoria: O Handlowcach
Starszy pan w eleganckiej galerii podchodzi do atrakcyjnej ekspedientki.
- Proszę pani, chciałbym kupić mojej przyjaciółce rękawiczki, ale nie pamiętam rozmiaru...
-To żaden problem. Proszę porównać - mówi ekspedientka i podaje klientowi dłoń.
Ten trzyma ją długo po czym mówi:
- Chciałbym kupić jeszcze staniczek i majteczki...
Oceń:
1 / 0

Kategoria: O Handlowcach
Do sklepu wbiega kobieta i krzyczy od progu:
- Proszę pułapkę na myszy, tylko szybko, bo chcę złapać autobus...
- Szanowna pani, aż tak dużej pułapki my nie mamy...
Oceń:
27 / 4

© humor.gomeo.pl