Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

jumbo logo kawały żarty
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!

  • Najlepsze żarty
  • Ponad 10,000 dowcipów
  • Humor na każdy dzień!

Kategoria: O Jezusie
Wsiada metalowiec do tramwaju, patrzy z daleka i widzi zakonnicę.
Podchodzi do niej i pyta czy się z nim zabawi.
Na to zakonnica:
- Nie!!
Speszona wychodzi z tramwaju a do metala podchodzi motorniczy i mówi:
- Dobrze znam tą zakonnicę i wiem, że zawsze w nocy stoi na cmentarzu. Chcesz ją obrócić to przebierz się za Jezusa i idź o 12 w nocy na cmentarz.
Zainteresowany metalowiec zrobił tak jak mu powiedział mężczyzna.
Przyszedł na cmentarz, patrzy a zakonnica stoi.
Podszedł do niej a ona zdziwiona, że Jezus do niej przyszedł.
Na to przebrany metalowiec mówi:
- Chodź się pokochamy
- Nie mogę, sprawdza nas siostra.
Zawiedziony mężczyzna nalega.
Na to zakonnica:
- Dobrze, ale tylko od tyłu.
Zadowoleni oboje zaczynają działać.
W pewnym momencie metalowiec zdejmuje przebranie i krzyczy:
- To ja ten metalowiec!!
Na to zakonnica zdejmuje maskę i krzyczy:
- To ja ten motorniczy!
Oceń:
2 / 0

Kategoria: O Jezusie
Syn zrobił nareszcie prawo jazdy i prosi ojca o auto.
Ojciec ostro odpowiada:
– Popraw oceny w szkole, przeczytaj Pismo Święte i zetnij włosy, to wrócimy do tematu.
Po miesiącu chłopak przychodzi do ojca i mówi:
– Poprawiłem stopnie, a Pismo znam już prawie na pamięć. Pożycz samochód!
– A włosy?
– Ale tato! Przeczytałem że wszyscy: Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy!
– O, widzisz synku! I chodzili na piechotę.
Oceń:
3 / 0

Kategoria: O Jezusie
Turysta nad jeziorem Genezaret czyta:
-Przepłynięcie łodzią 500 dolarów.
Podchodzi do kasjera i skarży się.
-500 dolarów. To strasznie drogo.
Na to kasjer.
-No tak, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził.
Na to klient.
-Ja się mu nie dziwię przy takich cenach.
Oceń:
6 / 0

Kategoria: O Jezusie
Ksiądz zbiera na tacę i podchodzi do takiej jednej starszej pani, która chowa pieniądze i pyta:
- Dlaczego pani nie da nic na tacę?
- Ale to jest na fryzjera
- Maryja nie chodziła do fryzjera
- A Jezus nie jeździł mercedesem
Oceń:
2 / 2

Kategoria: O Jezusie
Pani katechetka na lekcji Religi pyta się dzieci:
- Kim jest dla nas Bóg?
- Pasterzem - odpowiada Marysia.
- Dobrze Marysiu.
- A kim My jesteśmy dla Boga?
- Grupą baranów - odpowiada Jaś.
Oceń:
4 / 0

Kategoria: O Jezusie
Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii.
Postanowił dodać do święconej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, i tak się stało.
Czuł się wspaniale.
Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!"
Oceń:
4 / 1

Kategoria: O Jezusie
Ksiądz na mszy zbiera datki.
Podchodzi do kobiety a ta szuka drobnych pieniędzy.
Ksiądz widząc same stu złotowe banknoty mówi:
- Mogą być te stu złotowe.
- To na fryzjera.
- Ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
- A Jezus nie jeździł mercedesem!
Oceń:
0 / 2

Kategoria: O Jezusie
Był sobie Ślązak, który był strasznie bogaty i miał bardzo dobre serce.
Pomagał biednym dzieciom jak i ludziom.
jego jedyną wadą był jego wygląd.
Był okropnie brzydki.
Pewnego dnia pomyślał o operacji plastycznej, przecież miał dość pieniędzy.
Zrobił więc sobie operację, wyglądał już dużo lepiej.
Nazajutrz po owym wydarzeniu potrącił go samochód i zginął.
Będąc w niebie spytał Boga:
- Boże, czemuś mi to zrobił. Byłem dobry, pomagałem ludziom i chodziłem do kościoła!
- Alojz!! Jo cie nie poznoł!!
Oceń:
2 / 0

Kategoria: O Jezusie
Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak postępów w nauce i nieposłuszeństwo.
Przenieśli do go innej szkoły - też żydowskiej.
Po kilku miesiącach i z tej wyleciał z tych samych powodów.
Do kolejnej - to samo.
Po jakimś czasie w mieście nie została już ani jedna żydowska szkoła, w której by już Abramka nie znali, został więc umieszczony w katolickiej.
Po tygodniu dyrektor szkoły wzywa tatę Abramka i oznajmia mu, jakim wspaniałym chłopcem jest Abramek - grzecznym, bystrym i w ogóle najlepszym uczniem w szkole.
Tate po powrocie do domu pyta zbaraniały Abramka:
- Abramek, co się z tobą stało? Mówią mi, że jesteś najlepszym uczniem, nie chuliganisz, no wzór cnót. Co oni z Tobą zrobili?
- Rozumiesz Tato, pierwszego dnia taki pan w czarnym ubraniu zaprowadził mnie do ciemnego pokoju, w którym wisiał jakiś pan przybity do krzyża i powiedział: "Abramek, to jest Jezus Chrystus. On też był Żydem". I wtedy zrozumiałem, że to nie przelewki.
Oceń:
4 / 1

Kategoria: O Jezusie
Jezus zszedł na ziemię, żeby sprawdzić co tam słychać u ludzi.
Idzie, sobie idzie patrzy a tam hipisi trawkę jarają.
Podchodzi do nich:
- Witajcie
- cześć, chcesz macha?
Jezus zastanowił się i wziął macha.
Po chwili śmiechu przypomniało mu się, że zapomniał się przedstawić więc mówi:
- Jestem Jezus Chrystus
- I oto chodzi
Oceń:
2 / 2

© humor.gomeo.pl