Mąż mówi do żony:
- Może wypróbujemy dziś wieczorem odwrotną pozycję?
Żona:
- Z przyjemnością... Ty stań przy zlewie, a ja położę się na kanapie i będę pierdzieć.
Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
- Ładnie wyglądam?
Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
- Na razie tam nie wchodź.
- Co byście zrobili, jakbyście złapali złotą rybkę?
- Ja bym poprosił ją o pieniądze.
- A ja o miłość.
- A ja bym usmażył gadzinę!!!
- Dlaczego?!!!
- Poprzednio ją poprosiłem o miłość i przyjaźń. Teraz uganiają się za mną zakochane peda*y, a kobiety proponują: "Zostańmy przyjaciółmi".
Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.
Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji
otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, k***a, to moja! Teraz idę po pańską!
Co robią mężczyźni po stosunku?
- 5% odwraca się na drugi bok i zasypia. 5% zapala papierosa i wychodzi do łazienki. Pozostałe 90% ubiera się i wraca do domu, do żony.
Dwaj szkolni koledzy spotkali się po latach. Chcąc uczcić spotkanie kupili litr wódki i poszli do mieszkania jednego z nich. Po kilku kolejkach Franek proponuje:
- Może twoja żona napije się z nami?
- Czemu nie? Poproś ją, jest w drugim pokoju.
Po chwili Franek wraca zmieszany.
- Twoja żona jest całkiem naga!
- A co? Nie widziałeś gołej baby?
- Ale ona jest z jakimś facetem!
- Jego nie wołaj, on nie pije...
Przychodzi mąż do domu po pracy i chlast żonę w twarz.
- Za co, Roman?
- Gdybym wiedział za co, to bym cię chyba zabił!
Leży facet na kanapie w piżamie i czyta gazetę. Żona zrzędzi:
- nic nie robisz całymi dniami. Przyjdziesz z pracy powalisz się, pijesz piwo i tylko czytasz gazety, poszedłbyś choć śmiecie wyrzucił.
Facet wstał, wziął kubeł i poszedł do śmietnika. Wyrzuca śmieci, patrzy a obok drugi facet też wyrzuca śmieci. Przygląda mu się, przygląda i pyta:
- Stasiek?
- Zenek?
- Stasiek.
- Zenek,
- kurde tyle lat, co u ciebie słychać, jak żyjesz, co porabiasz.
- Tutaj mieszkam, w tym bloku.
- A ja w tamtym.
- Choć do mnie. Pamiętasz, tę czarną Zośkę? Ożeniłem się z nią. Choć, na pewno się ucieszy.
- Nie, nie mogę, a poza tym jestem w piżamie.
- No to co, nie przejmuj się niczym. Posiedzimy wypijemy po piwku, powspominamy...
Tak też się stało. Poszedł. Nie było go trzy dni. Wraca pijany. Dzwoni do drzwi. Żona mu otwiera, a on mówi:
- Krycha,... kubeł nam ukradli.
Mąż, artysta ubiera się elegancko i wychodzi z domu.
Żona pyta:
- A Ty dokąd ? Przecież dziś nie grasz. Znowu przyjdziesz pijany jak świnia.
- No co Ty, koledzy dziś mają premierę, idę na spektakl, po premierze wracam prosto do domu.
Godzina 4. nad ranem, mąż stoi kompletnie pijany w drzwiach, które otworzyła mu żona i z błędnym wyrazem w oczach mówi:
- Wykrakałaś !!!!
Rozmawiają dwaj koledzy, jeden z nich mówi:
- Żonę w domu trzeba trzymać krótko.
- Tak to prawda - mówi drugi - góra dwa, trzy lata.