Na przesłuchaniu policjant mówi:
- No to niech pan opowie jak to bylo
- No kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
- Napastowali pana?
- Nie... na sucho pojechali
Późny wieczór. Facet odprowadza kobietę do domu i pod klatką opiera się wygodnie jak macho i mówi:
- Zrób mi na koniec laskę.
Kobieta:
- No co ty, daj spokój!
- No zrób mi proszę!
- Ale przestań - tak tutaj - bez sensu!
- No dalej, zrób!
I tak przekomarzają się dobre dwadzieścia minut. Nagle z klatki wychodzi zaspany ojciec z młodszą siostrę tej kobiety i mówi:
- Ty! mu zrób tą laskę... albo siostra zrobi panu laskę.. albo ja zrobię ci laskę gościu... tylko weź tą rękę z domofonu!!!
Droga Katowice- Kraków. Jedzie nią Biskup i zobaczył prostytutkę stojącą na poboczu, stanął i mówi:
- Dziecko jesteś na złej drodze!
- A co! To Tiry już tędy nie jeżdżą?
Dzwoni Małgosia do Jasia.
- Jasiu, czy to ty? Tu Małgosia.
- Tak, słucham.
- Jasiu, jestem w ciąży.
- Tut, tut, tut. Nie ma takiego numeru.
Mamo ja nigdy nie wyjdę za mąż za faceta, który chrapie!
- Bardzo mądrze córuś, tylko bądź ostrożna w poszukiwaniach
Edek, Tadek i ich żony pojechali na camping. Edek i Tadek spali w jednym namiocie, a ich żony w drugim. O trzeciej nad ranem Tadek budzi się i woła:
- Niewiarygodne!
Edek się zbudził.
- Co się dzieje? - pyta Edek.
- Muszę iść do namiotu dziewczyn, do mojej żony!
- Po co?
- Na seks! Obudziłem się z najtwardszym, jakiego miałem w całym życiu!
Po chwili Edek mówi:
- Chcesz żebym poszedł z tobą?
- Do diabła, nie! Dlaczego?
- Bo w ręku trzymasz mojego...
Moryc się ożenił. Podczas nocy poślubnej słychać nagle z sypialni:
- Maamaaa!! A Salcia tak szeroko rozkłada nogi, że ja nie mam się gdzie położyć!
Co mówią jądra przy stosunku?
- Szef zapier...., a my się obijamy...
Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?!!
Mąż na to:
- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!
Sekretarka wychodzi z toalety z tampaxem za uchem. Widząc to szef pyta ją
- Pani Madziu, co pani ma za uchem?!
- O, a gdzie jest mój długopis!