Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

jumbo logo kawały żarty
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!

  • Najlepsze żarty
  • Ponad 10,000 dowcipów
  • Humor na każdy dzień!

Kategoria: Wierszyki
Poranek wczesny
Jadę pospiesznym
Wprost do Warszawy
Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie
Ja w drugiej klasie
Wagon się kiwa
Pije trzy piwa.
Łódź Niciarniana,
W pęcherzu zmiana.
Pęcherz nie sługa,
A podróż długa.
Ruszam z tej stacji
Do ubikacji.
Kto zna koleje
Wie, jak się leje.
To co trzęsie się
W Los Angelesie
Formę osiąga
W polskich pociągach.
Wyciągam łapę,
Podnoszę klapę,
Biada mi biada,
Klapa opada.
Rzednie mi mina
Trza klapę trzymać.
Łokieć, kolano
Trzymam skubana.
Celuje w szparkę,
Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada,
Klapa opada.
Fatum złowieszcze-
-wszak wciąż szczę jeszcze.
Organizm płynną
Spełnia powinność.
Najgorsze to, że
Przestać nie może.
Toczę z nim boje
Jak Priam o Troje,
Chce się powstrzymać
-Ratunku ni ma.
Pociąg się giba,
A piwo spływa.
Lecę na ścianę
Z mokrym organem,
Lecąc na druga
Zraszam ją struga,
Wagonem szarpie
Leje do skarpet,
Tańcząc Czardasza
Nogawki zraszam.
O straszna męka,
Kozak, Flamenco,
Tańczę, cholera
Wzorem Astair'a.
Miota mną, ciska,
Ja organ ściskam.
Wagon się chwieje,
Na lustro leje,
Skład się zatacza,
Ja sufit zmaczam.
Wszędzie Łabędzie
Jezioro będzie.
Odtańczam z płaczem
La Kukaraczę,
Zwrotnica, podskok
Spryskuje okno,
Nierówne złącza-
-buty nasączam,
Pociąg hamuje
Drzwi obsikuję
I pasażera
Co drzwi otwiera
Plus dawka spora
Na konduktora.
Resztka mi kapie
Na skrót PKP.
Wreszcie pomału
Brnę do przedziału.
Pasażerowie
Patrzą spod powiek.
Pytania skąpe
"Gdzie pan wziął kąpiel?"
Warszawa, Boże!
Nareszcie dworzec!
Chwila szczęśliwa
Na peron spływam,
Walizkę trzymam,
Odzież wyżymam.
Ach urlop błogi
Od fizjologii.
Ulga bezbrzeżna.
Pociąg odjeżdża,
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy...
Po szynach.
Oceń:
2 / 1

Kategoria: Wierszyki
Raz kiedyś jurny wróbel w miłosnej euforii
Chwalił się, że zajeździ kobyłę historii,
Lecz kiedy wyładował temperament dziki,
Kobyła stwierdziła: - Chyba mam owsiki...
Oceń:
1 / 1

Kategoria: Wierszyki
Wszedł mrówkojad do knajpy wśród przyjaciół grona
I pyta: - Czy są świeże mrówki faraona?
Na to wchodzi faraon. Też by sobie pojadł,
Więc pyta: - Czy dziś w karcie jest świeży mrówkojad?
Oceń:
5 / 2

Kategoria: Wierszyki
Samochwała w kącie stała
i tak rok podsumowała:
zdolny jestem niesłychanie,
mam na świecie poważanie,
w kraju - same osiągnięcia:
dłuższe życie (od poczęcia),
koalicja wzór współpracy,
z sejmu - dumni są rodacy,
rząd najlepszy od półwiecza,
skupił się na wielkich rzeczach.
Kompetentni ministrowie,
każdy poseł - ideowiec,
z zasadami, jak husaria:
bóg, ojczyzna, honor(aria).
Dla narodu - becikowe,
nowy peron we Włoszczowie.
Lepiej żyje się rodzinom
(jednej mamie i dwóm synom).
Okno na świat - otworzone,
turystyka - w jedną stronę,
lepsza praca, wyższa płaca
(zwłaszcza, jeśli ktoś nie wraca).
Gospodarka rozpędzona:
są mieszkania (trzy z miliona),
jest kilometr autostrady,
ład moralny i zasady.
Politycznej wzrost kultury
(nurt plebejski, przykład z góry),
nie ma wsi, (choć jeszcze trochę,
a zrobimy wszędzie wiochę).
Cały naród żyje w zgodzie.
IPN - i po narodzie.
CBA - udane akcje,
super men - co rusz, atrakcje.
W szkołach nie ma już, Darwina,
będzie dryl i dyscyplina,
nie podskoczy żaden gieroj!
Tolerancji nie ma! Zero!
Żadnych gejów, ferdydurek,
jest amnestia i mundurek!
Wolność słowa i pluralizm,
(bo rządzących wolno chwalić).
Jest religia na maturze,
wierny lud na jasnej górze.
Nie rozumie tylko unia:
rząd z Warszawy, czy z Torunia?
Krótko mówiąc: rok udany!
Tylko naród... do wymiany!
Oceń:
6 / 3

Kategoria: Wierszyki
Przeniósł się szczur do miasta, rozejrzał się z wolna,
Patrzy - a za nim drepcze mała myszka polna.
Wtedy szczur oburzony rozdarł na nią pyska:
- To straszne, jak ta wiocha do miasta się wciska!
Oceń:
0 / 3

Kategoria: Wierszyki
Pan pierdołka spadł ze stołka,
złamał nóżkę o poduszkę,
przyszedł tygrys jaja wygryzł,
przyszedł lew wypił krew,
pan pierdołka w kiblu zdechł,
bo przygodę przeżył w kiblu.
Oceń:
8 / 0

Kategoria: Wierszyki
Połam język

W wysuszonych sczerniałych trzcinach szuwarach szczecionogi szczwany trzmiel bezczelnie szeleści w szczawiu trzymając w szczękach strzep szczypiorku i często trzepocząc skrzydłami.
Oceń:
2 / 4

Kategoria: Wierszyki
Dwie durne myszy były dumne niesłychanie,
Że je kocur zaprosił do siebie na śniadanie.
Jakoż było śniadanie; kocur dwakroć mlasnął,
Zjadł obie, ziewnął, pierdnął i z powrotem zasnął.
Oceń:
2 / 0

Kategoria: Wierszyki
- Kto ty jesteś?
- Jajeczko
- Jaki znak twój?
- Żółteczko
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce
- W jakim kraju?
- W kurzej dupce
Oceń:
7 / 2

Kategoria: Wierszyki
Modlitwa wieczorna kobiety:

Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romansy, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mogł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara


Modlitwa wieczorna faceta:

Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym kontem w banku.
Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone
koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi.
Oceń:
1 / 1

© humor.gomeo.pl