Napadł na turystkę jeden niedźwiedź dziki.
Trafił na artystkę, musi brać zastrzyki.
Do księdza Karmelity przychodzi koleś opity.
-Proszę księdza całowałem
-Ależ chłopcze to rozpusta całowałeś dziewczę w usta.
-Proszę księdza trochę niżej
-Ależ chłopcze co za gust? Całowałeś dziewczę w biust
-Proszę księdza trochę niżej
-Ależ chłopcze to występek całowałeś dziewczę w pępek
-Proszę księdza jeszcze niżej
-Ależ chłopcze bądź przeklęty całowałeś dziewczę w pięty
-Proszę księdza trochę wyżej
-Biorąc wszystko w jedną grupę całowałeś dziewczę w d**e
-Niechaj będę potępiony całowałem z drugiej strony.
Przebudzenia po upojeniu alkoholowym:
- na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie;
- na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą;
- na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów;
- na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci;
- na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz gdzie jesteś;
- na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś Cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.
MATMY nie trawię
FIZYKĄ się dławię
CHEMIA jest nudna
GEOGRAFIA paskudna
nad HISTORIĄ szlocham
BIOLOGIĘ wręcz kocham
nad NIEMIECKIM ślęczę
przy ANGIELSKIM jęczę
POLSKI olewam
na MUZYCE śpiewam.
Siała baba mak.
Nie wiedziała jak.
Dziadek wiedział, nie powiedział i za karę w kiblu siedział.
A to było tak.
Dziadek stówę, babka stówę i kupili motorówkę.
Dziadek wsiadł, babka wsiadła.
Dziadek pierdnął, babka spadła.
Kiedy siedzisz na przystanku,
Nigdy nie myśl o kochanku,
Bo kochanek cię zawiedzie,
A autobus ci odjedzie.
Jaś i Małgosia wyszli z bajki.
Na piwo, prochy i fajki.
- Kto ty jesteś?
- Jajeczko
- Jaki znak twój?
- Żółteczko
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce
- W jakim kraju?
- W kurzej dupce
Kiedy siedzisz przy zadaniu,
Nigdy nie myśl o kochaniu!!
Bo kochanie bardzo szkodzi,
Gdy do szkoły jeszcze chodzisz!!
dawano temu wczoraj 5-letnia staruszka miała wysokiego syna o niskim wzroście.siedząc na drewnianym kamieniu w słonecznym cieniu nic nie mówiąc rzekła
-ale dziś upalny mróz.
tym czasem 2godziny temu policjanci zatrzymali pijanego nieboszczyka.zaprowadzili go do stajni
gdzie napoili sianem i nakarmili wodą.oraz położyli spać.gdy nieboszczyk się obudził wybiegł na brzek jeziora gdzie stały 3 łódki. jedna cała 2 pół a 3 wcale nie było. nieboszczyk wsiadł do
3 łódki i popłynął na bezludną wyspe gdzie mieszkali biali muzyni.nieboszczyk wdrapał się na gruszkę,wstrzołsnął pietruszkę spadła cebula.
przychodzi własićel tego banana i mówi.
-złaś pan z tego kasztana bo to mija wierzba.
więc nieboszczyk wziął ogórki i poszedł na stragan sprzedawać pomidory .
ta historia została zapisana przez nie widąłcego
jasnowidza na 134fałdzie spudniczki dziewczynki która zmarła na katar trzymajac w ręku kwadratowe kółko i bezbarwne pisaki