Jedzie Niemiec swoim nowym BMW i nagle wpada nim na drzewo.
Udało mu się wykaraskać z auta ale te niestety było w opłakanym stanie.
Stojąc zaczyna biadolić:
- Mój Boże, takie nieszczęście. Mój nowiutki samochód, 3 miesiące na niego oszczędzałem a tu taka tragedia.
Zrozpaczony patrzy a tu Polak wpada swoim nowym maluchem na sąsiednie drzewo.
Wysiada z samochodu i zaczyna biadolić:
- Mój Boże, takie nieszczęście. Pół życia oszczędzałem na ten samochód a tu taka tragedia. Straciłem dorobek swojego życia.
Słysząc to odzywa się Niemiec:
- To po cholerę żeś brał Pan taki drogi model?
Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
- Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi.
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku.
Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi:
- Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.
Słyszy:
- A ja jestem gajowy i sram!
Patrol policyjny zatrzymał kierowcę, który prowadził wóz w sposób dość
ekscentryczny.
- Czy pan przypadkiem nie wypił paru kieliszków?
- Skądże znowu!
- Więc proszę przejść parę kroków po linii wyznaczającej oś jezdni.
- Po lewej czy po prawej?
Blondynka jedzie samochodem.
Nagle uderzyła w mur.
Po chwili przyjeżdża policja i pyta się blondynki:
- Dlaczego pani uderzyła w mur, mimo że nie jechała pani bardzo szybko?
- To nie moja wina, przecież trąbiłam a on nie zareagował.
Do samochodu wsiada dwóch podpitych osobników.
Samochód ostro rusza z miejsca.
Kawalerska jazda trwa już dobry kwadrans.
Wóz zarzuca.
- Te, jak jedziesz? - mówi jeden z pijanych.
- Ja? Przez cały czas byłem przekonany, że to ty prowadzisz.
Na parking płatny przyjeżdza zepsuty samochód.
Sypie się z niego i w ogóle.
Parkingowy mówi:
- 5 zł.
- kupił pan!
Policjant zatrzymuje pijanego kierowcę:
- Dmuchnij pan !
- A gdzie boli ?
Jakie są zakręty na drodze do Wąchocka?
Takie że kierowca PKSu widzi jego tył!
Podjeżdża facet maluchem na przystanek autobusowy i się pyta:
- Czy pingwiny mają z tyłu białe a z przodu czarne?
- Nie, z tyłu czarne a z przodu białe.
- O k.u.r.w.a chyba przejechałem zakonnicę.
Jedzie autobus z ludźmi i nagle kierowca ostro hamuje.
Wszyscy lecą na podłogę.
Nagle jeden mówi:
- Panie, co pan świnie wieziesz?
- A co, ktoś w ryj dostał?