Moją żonę podnieca uprawianie seksu w takich miejscach, w których grozi przyłapanie. I przyznaję, kilka razy ją przyłapałem.
Żona z mężem w łóżku. Mąż kocha się jak w transie. Ona ma orgazm jeden, drugi, trzeci, czwarty, piąty... W chwili ekstazy pyta:
- Kochanie, co to się dzisiaj z tobą stało?
- A, co się miało stać, zamyśliłem się...
W łożu małżeńskim spragniony mąż do niechętnej żony:
- No zlituj się nade mną!
- Ja nie jestem z tobą z litości tylko z miłości.
Po chwili:
- No dobra. To zmiłuj się nade mną!
Żona wróciła od fryzjera, ubrała się w najlepszą sukienkę i tak pokazała się mężowi:
- I co o mnie sądzisz?
- Szczerze?
- Szczerze.
- Jesteś plotkara i źle gotujesz.
Ilekroć Kowalski stara się wczuć w sposób myślenia Kowalskiej tylekroć ma ochotę wyjść na miasto i kupić sobie nowy biustonosz.
Wiem co czują więźniowie na Guantanamo... Sam jestem żonaty już pięć lat!
Na farmę przychodzi facet i puka do drzwi. Kiedy kobieta otwiera, facet pyta, czy ona wie, jak się uprawia seks. Wcale nie rozbawiona, trzaska drzwiami. Facet znowu puka i zadaje to samo pytanie. Kobieta wrzeszczy na niego i każe mu się wynosić. Wieczorem powiedziała o wszystkim mężowi. Powiedział, że zostanie w domu następnego dnia, na wypadek gdyby facet wrócił. I następnego dnia facet wraca. Mąż schował się z bronią, a żona otworzyła drzwi. Kiedy natręt spytał ją, czy wie, jak się uprawia seks, odpowiedziała:
- Pewnie, że wiem! Czemu pytasz?
- Dobrze - powiedział facet - Oddaj się mężowi, kiedy go zobaczysz i powiedz mu, żeby się trzymał z dala od mojej żony!
Typowy macho poślubił typową piękną damulkę i tuż po ślubie wyłożył następujące zasady życia:
- Będę w domu, kiedy zechcę, jeśli zechcę i o której zechcę i zapomnij o jakimkolwiek narzekaniu na to. Obiad ma być naszykowany na stole, chyba że powiem, że nie będę jadł w domu. Będę jeździł na polowania, na ryby, będę chodził na jednego do baru i grał w karty z kolegami kiedy tylko będę chciał i nie masz prawa mi tego zabraniać. To moje zasady. Jakieś komentarze?
Jego młoda żona na to:
- Nie, to mi pasuje. Ale zapamietaj sobie, że tutaj zawsze o siódmej będzie seks, czy będziesz, czy nie.
Kowalska jak zwykle przesoliła zupę, lecz mąż tylko machnął ręką... Zdązyła zrobić unik.
Rozmawia dwóch kumpli:
- Aby zadowolić żonę, rzuciłem picie, palenie i karty.
- No to na pewno jest szczęśliwa?
- A tam. Wściekła chodzi. Za każdym razem, jak mordę otworzy, dociera do niej, że nie ma się czego przyczepić.