Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, kup mi proszę na urodziny łyżwy!
- Przecież latem nie jeździ się na łyżwach!
- To kup mi w zimie.
- Ale w zimie nie masz urodzin!
Siedzą dwaj Szkoci w pokoju i gaśnie światło.
Jeden mówi: "to pewnie korki",a drugi na to: "idź mu otwórz".
Idzie Szkot ciemną ulicą.
- 100 zł, albo strzelam - krzyczy bandyta.
- A czy będzie miał pan wydać z 200 zł? - pyta się Szkot
Szkot na postoju taksówek do kierowcy:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- 50 zł
- A ile pan weźmie za przewóz tej dużej walizki?
- Przewiozę ją panu gratis.
- To świetnie. Proszę ją zawieźć na dworzec, a ja tam zaraz dojadę.
Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.
Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
Adam i Ewa tworzyli idealną parę:
- On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż.
- Ona nie musiała wysłuchiwać jak gotowała jego matka.
Zdrowie żon i kochanek! Żeby się nigdy nie spotkały!
Jak doszło do rozmnożenia ludzi na ziemi skoro Adam i Ewa mieli dwóch synów: Kaina i Abla, który został zamordowany?
Idzie Adam i Ewa przez Raj.
Ewa pyta Adama drżącym głosem:
- Adamie kochasz Ty mnie?
Adam odpowiada:
- A kogo mam kochać?