Szedł facet koło półki z przyprawami i go opieprzyli.
Szedł student koło pompy i oblał egzamin.
Niemowlak zlał się z otoczeniem.
Pojechał filatelista na wojnę i dostał serię.
Poszedł ślimak do łazienki i zabrał muszlę.
Z pamiętnika kamikaze:
Dzień pierwszy: lot próbny.
Narobiłaś niezłego bigosu - pochwalił gość kucharkę.
Leciały wióry z nieba - to ktoś strugał wariata.
Spotyka się 2 arabów w Nowym Jorku.
- Siemasz Abdul? No i jak, dostałeś tę pracę w radiu?
- Nie...
- Jak to nie?!
- J-ja myślę, Mu-muhamed, że o-oni tam ni-ni-nie lubią a-a-a-arabów.
Szedł facet koło haka i ktoś się do niego przyczepił.