Przychodzi facet do komisariatu i stwierdza, że zaginęła mu żona.
- Proszę o rysopis - mówi policjant.
- Ma rzadkie, przetłuszczone, siwiejące włosy, duży, siny nos, zezuje, ciągnie za sobą nogi, cuchnie. Tfu!!! Nie szukajcie jej!
- W czasie wakacji jadę poszaleć do Paryża.
- Świntuch.
- Dlaczego, przecież jadę z żoną?
- Świntuch i idiota!
Żona mówi do Małysza:
- Chyba będzie padać...
- A co, znów nisko latam? - odpowiada Adam.
Na sali sądowej sędzia pyta się bacy:
- Baco dlaczego zabiliście swoją żonę? Dobrze wam gotowała?
- A dobrze .
- A prała wam skarpety?
- No prała a co miała nie prać.
- A w polu robiła?
- Robiła.
- To czemu baco żeście ją zabili?
- A bo proszę sędzi upierdliwa była i to bardzo
- Panie Sabed, czy Pan wie, jaka jest różnica pomiędzy moją żoną a pańską?
- Nie, nie wiem.
- A ja wiem.
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie ciągle zdradza, a mnie rogi nie rosną.
- Panie, to tylko przenośnia - mówi lekarz.
- Uff, a już myślałem, że mam czegoś niedobór...
Młoda para leży w łóżku.
Żona mówi:
- Pamiętam jak byłam mała to mama mnie zawsze w czółko całowała
A mąż:
- Chyba nie myślisz, że teraz będę po Twoją matkę leciał.
W szpitalu:
- Dlaczego do tej pory nie odwiedziła pana żona?
- Bo ona też leży w szpitalu.
- Tragedia rodzinna?
- Tak, ale ona pierwsza zaczęła.
Mąż przyniósł upolowanego zająca.
Następnego dnia wraca z pracy i widzi żonę płaczącą nad nim.
- Żebyś mi więcej tego świństwa nie przynosił - wola ze łzami w oczach - pół dnia go już skubie i jeszcze nawet polowy nie oskubałam!
Spotyka się Rusek, Niemiec i Polak.
Zakładają się o pieniądze, która żona jest grubsza.
Rusek mówi:
- moja wazy 70 kg
Niemiec mówi:
- moja waży 80 kg
Polak mówi:
- moja jest najgrubsza waży 90 kg
Rusek i Niemiec zdziwili się:
- a dlaczego?
Polak odpowiada:
- bo je same kurczaki.