Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jestem skonana...
- A ja z Rambo!
Przychodzi baba do lekarza cala w muchach i lekarz się jej pyta:
- Po co pani przyszła?
- Zostałam zmuszona.
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach.
On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka.
Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało.
Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna.
Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać.
Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc.
Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna - A uszy to ci nie marzną?
Córka Kowalskich dostała od cioci prezent - walizeczkę z zestawem do makijażu. Ojciec popatrzył i powiedział:
- O narzędzia wędkarskie.
Na to córka razem z matką oburzone:
- Przecież to tusze do rzęs cień do powiek lakier do paznokci...
- No przecież mówię że zestaw wędkarski...Same przynęty.
Dlaczego cieszę się, że jestem Polakiem?
To proste - kobieta zza granicy pyta mnie jakiej jestem narodowości. Odpowiadam \\"polish\\'\\' i ona już wie co ma robić.
Przychodzi baba do lekarza ze śledziem na plecach.
Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
- Cicho, ktoś mnie śledzi.
- Mamo, czy łatwo jest dotrzymać tajemnicy?
- Nie wiem córeczko, nigdy nie próbowałam!
Wieczorem na ławce w parku siedzi chłopak z dziewczyną.
Chłopak namiętnie obmacuje jej plecy.
Wreszcie dziewczyna się pyta:
- Co robisz?
- Szukam piersi.
- Piersi są z przodu.
- Tam już szukałem.
Przychodzi do fryzjera kobieta z pięcioma włosami i mówi:
- Proszę uczesać mnie w warkoczyk.
Na to fryzjer:
- Ale wypadł pani właśnie jeden włosek
- W takim razie mogą być kucyki
- Ale właśnie wypadł pani kolejny włosek
- Trudno, dzisiaj zaszaleje i pójdę w rozpuszczonych.
Przychodzi baba do urzędu i wypisuje kartę a urzędnik mówi:
- Musi się pani jeszcze podpisać.
- Ale jak ja mam się podpisać?
- Na przykład tak, jak się pani podpisuje na liście.
Baba bierze kartę i pisze:
"Kochająca Babcia Ala".