Uczeń pyta sołtysa Wąchocka:
- A co to jest czasoprzestrzeń?
Sołtys wskazuje na drzewo:
- To jakbym Ci kazał kopać od tego drzewa, do piątej rano.
Dlaczego w Wąchocku krowy na pastwiskach chodzą w kaskach?
- Bo codziennie rano sołtys odwozi je na pastwisko na swoim motorze.
- Dlaczego kiedy uruchamiano linię do Wąchocka, to autobus przyjechał w piątek a odjechał w poniedziałek?
- Bo sołtys uczył chamstwo jak się wsiada i wysiada.
- Jak cienkie naleśniki robi żona sołtysa?
- Mają tylko jedną stronę!
- Jak gęsta jest mgła w Wąchocku?
- Tak gęsta, że krowa sołtysa się udusiła...
Dlaczego w Wąchocku sołtys kazał wybudować tamę wzdłuż rzeki?
- Żeby rekiny nie wyjadały trawy z brzegów.
Jak wybredny jest kot sołtysa w Wąchocku?
Jak mu dać kawę z mlekiem, to mleko wypije a kawę zostawi.
Dlaczego sołtys otworzył nowe konto w banku?
Bo stare było już puste.
- Dlaczego w Wąchocku na dyskotece tańczą na bosaka?
- Bo słuchają muzyki w sąsiedniej wsi.
- Dlaczego wzdłuż drogi w Wąchocku są metrowej głębokości rowy?
- Bo sołtys jak idzie, to lubi machać rękami.