- Dlaczego w Wąchocku nie je się ogórków kiszonych?
- Bo nikt nie może włożyć głowy do słoika!
- A czemu sołtys je ogórki?
- Bo je z beczki!
- Podobno sołtys w Wąchocku odkrył lochy... dwie...
- Dlaczego w Wąchocku kury chodzą w kapciach?
- Żeby asfaltu nie porysowały!
Dlaczego żona sołtysa w Wąchocku kupiła sobie pralkę automatyczna?
Na czymś tą balię trzeba postawić, no nie?
Dlaczego w Wąchocku jest teraz świeże powietrze?
Bo ludzie nie otwierają okien.
- Jak wąskie są korytarze u sołtysa w domu?
- Tak, że pies może tylko pionowo ogonem merdać.
- Dlaczego w Wąchocku nie ma latarni?
- Bo sołtysowa uczy się jeździć samochodem!
- Dlaczego sołtys kupił żonie samochód bez silnika?
- Bo uważa, że miejsce kobiety jest w domu!
- Dlaczego w Wąchocku nie ma smoków?
- Bo wszystkie popękały ze śmiechu na widok córki sołtysa.
Dlaczego w Wąchocku są okrągłe domy?
Bo cyganka przepowiedziała sołtysowi, że zabiją go za rogiem.