Jest pierwsza w nocy.
Mieszkańca Wąchocka budzi pukanie do drzwi.
Otwiera, a gość mówi:
- Przepraszam, że pana budzę.
- Nie ma sprawy i tak musiałem wstać, bo ktoś pukał.
Jak w wąchocku wybierają sołtysa??
Z najwyższego wzniesienia w wąchocku spuszczają beczkę po kapuście i w który dom ona trafi z tego domu jest sołtys.
W tym roku trafiła w kibel i mają gówno nie sołtysa.
Dlaczego w Wąchocku buduje się okrągłe domy?
Żeby córka sołtysa nie pier**liła się po kątach.
- Jak niska pszenica rośnie w Wąchocku?
- Tak niska, że jak wróbel chciał spróbować, to musiał przyklęknąć.
Gdzie był najostrzejszy pies w Polsce?
U sołtysa w Wąchocku, jak zdechł to łańcuch jeszcze trzy dni szczekał.
Dlaczego ostatnio w całym Wąchocku nie ma szyb w oknach?
Bo sołtys buduje szybowiec.
Co by było gdyby wszy świeciły?
- Wąchock byłby Nowym Yorkiem
W Wąchocku kury zastrajkowały, bo nie lubią jak się jaja z nich robi.
- Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy maturalne?
- Ponieważ zdawała córka sołtysa.
- A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
- Bo nie zdała.
Jak policjanci w Wąchocku otwierają puszkę konserw?
Walą pałką i krzyczą "Otwierać! Policja!"!