Do drzwi puka akwizytor.
Otwiera mu kobieta.
Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać, że jest wkurzona jego wizytą:
- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają się lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie.
Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami.
No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija.
Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami.
Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor pokazując w dół mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze.
Spotyka się dwóch znajomych, jeden szczęśliwy a drugi smutny.
Szczęśliwy pyta się smutnego:
- Ty stary coś Ty taki smutny?
- A bo mam taką nieprzyjemną sprawę, żona kupiła kotka a właściwie to ja bo ja za niego zapłaciłem i on mi jeździ tyłkiem po dywanie i robi mi na niego kupę i wiesz.....
- Mam dla Ciebie radę, zwiń dywan i rozłóż papier ścierny.
Na następny dzień znów się spotykają i obaj uradowani.
Pierwszy mówi:
- No widzę, że ci pomogłem!
- No i to jeszcze jak. Jak się kotek w przedpokoju rozpędził to tylko oczka do lodówki doleciały.
W zoo zabrakło goryla i jeden człowiek zgodził się go zastąpić.
Wchodzi do klatki.
Wariuje jak goryl i nagle klatka się załamuje i wpada do lwów i krzyczy:
- Ratunku pomocy niech mi ktoś pomoże
Podchodzi do niego lew i mówi:
- Zamknij ryja bo jeszcze wszyscy robotę stracimy.
Blondynka, brunetka i szatynka idą przez pustynię.
Nagle idzie lew.
Przestraszone uciekają.
Brunetka staje i sypie lwu piaskiem w oczy.
Lew ucieka.
Historia się powtarza, ale tym razem to szatynka sypie piaskiem.
Jakiś czas później nadbiega wielka chmara lwów.
Brunetka i szatynka uciekają, a blondynka stoi.
- Blondynko biegnij, uciekaj! - krzyczą, a blondynka na to:
- Dlaczego? Ja nie sypałam!
Buldog szczeka na jamniczkę siedzącą na parapecie okna:
- No, zeskocz tu do mnie mała...
- O, nie - odszczekuje jamniczka - potem będę miała taką mordę jak ty...
- Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na lace i słuchałem śpiewu słowika. Tak się
zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki.
Dwie świnie spotykają się w rzeźni.
Jedna mówi do drugiej:
- Pani tu pierwszy raz?
- No nie, drugi.
Siedzą sobie dwa leniwce na gałęzi.
Pierwszy dzień, nic.
Drugiego też nic.
Trzeciego dnia jeden ruszył głową a drugi mówi do niego:
- Ferdek aleś ty nerwowy.
Złodziej upatrzył sobie stary dom.
Wchodzi tam i słyszy:
- Uważaj, Anioł Cię widzi - ignoruje to.
Po chwili ten sam głos:
- Uważaj, Anioł Cię widzi - znowu to ignoruje.
Za chwilę jeszcze raz:
- Uważaj, Anioł Cię widzi!!! - Złodziej świeci latarką w tamtą stronę i widzi papugę, pyta:
- Jak się nazywasz?
- Kleopatra
- Co za głupek nazwał papugę Kleopatrą - śmieje się złodziej
- Ten sam co nazwał Rodwailera Anioł - odcina się papuga
Idzie zajączek do lisicy pożyczyć patelnię i gada sobie pod nosem:
- lisica pożyczy mi patelnię, zrobię sobie jajecznicę, lisica jest fajna, pożyczy mi... zaraz zaraz, lisica jest chytra a to lisica pewnie nie pożyczy mi tej patelni, tak! Ta wstrętna lisica na pewno nie pożyczy mi patelni, nie ma mowy. To straszne skąpiradło, nie mam na co liczyć!
Puka do lisicy, ona otwiera a zajączek prosto z mostu:
- A wypchaj się tą swoją patelnią!