Przychodzi żaba do lekarza i mówi:
- panie doktorze coś mnie szczypie w stawie
A lekarz na to:
- to pewnie rak.
Lekarz rysuje pacjentowi trójkąt i pyta się pacjenta, z czym mu się to kojarzy:
- Z gołą babą - odpowiada pacjent.
Lekarz rysuje kwadrat:
- Z gołą babą.
Dalej następuje okrąg, sześciokąt, itp. - odpowiedz nieodmiennie brzmi:
- Z gołą babą.
- Panie pan jest zboczony! - wola lekarz.
- Tak? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?
Kto ty jesteś?
Wąglik mały.
Jaki znak twój?
Proszek biały.
Umiesz zabić?
Problem żaden.
Kto twym bogiem?
Sam Bin Laden
Jestem teraz w telefonie,
Zaraz umrzesz kutafonie.
- Ojojoj (powiedział ginekolog)
- Ojojoj jojoj jojoj (odpowiedziało echo)
Młoda i atrakcyjna lekarz geriatra bada sędziwego dziadka.
Po kilku chwilach badania orzeka:
- Musi pan przestać się onanizować.
- Dlaczego?
- Bo próbuję pana przebadać.
Poszedł zięć do lekarza.
Po godzinie wraca, staje w progu domu teściowej, rozpina koszulę i mówi:
- Teściowo pluj w klatę bo mi tylko jad żmii pomoże.
Spotyka się dwóch znajomych.
- Co tam u ciebie?
- Mam dla ciebie złą wiadomość, a właściwie dwie złe wiadomości!
- Co się stało?!?!!
- Ktoś nam rucha twoją żonę...
Przychodzi żaba z skarpetą na głowie do lekarza. Lekarz się pyta:
- Co pani dolega?
- Koleś, nie żartuj sobie,to jest napad! Skrzeczy żaba.
- Panie bobrze, dlaczego ma pan takie białe zęby?
- Nie jestem żadnym bobrem, tylko pana anestezjologiem...
Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i woła:
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
- ...mać, mać, mać...!