Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy radę. Biorę dwie ...
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady
Dawno temu jeszcze w związku Radzieckim po raz pierwszy wydane Biblię.
Jej pierwsze zdanie brzmiało następująco:
" Snaczała nie było nieczewo, tolko towariszcz Bog prochażałsia ulicami Moskwy..."
Rosjanin wybrał się na wycieczkę do Wenecji. Po zwiedzaniu był wstrząśnięty:
- To straszne, w mieście powódź, a oni śpiewają!?
Rakietą kosmiczną lecą na księżyc Niemiec i Polak.
Patrzą z góry na ziemię, Niemiec mówi do Polaka:
- Ale ci twoi rodacy to intelektualiści. Cały dzień przez lunety patrzą.
A Polak na to:
- To nie luneta... tylko nasi z gwinta piją.
Chodzi Baca po łące i zobaczył że turysta robi pompki:
- Pierwsy ras widze taki halny co by babe spod chlopa wywialo!Hej!
Idzie jasiu do bacy i mówi powiedzcie:Chrząszcz brzmi w trzcinie a baca na to :chrobok burcy w trowie
Idzie turysta obok gospodarstwa bacy,patrzy a tam dym.
Biegnie szybko i pyta:
- Baco wasz koń kurzy?
Baca na to:
- Ni.
- A no to się wom stodoła pali - mówi turysta!
Siedzi góral na kamieniu i kreci przyrodzeniem.
- Co robicie baco?
- Dostołem kredyt z Powiatowego Biura Pracy i rozkrencom interes.
Dwóch górali: mały i duży sikają na mur. Mały strasnie mrugo ocami.
Widząc to drugi pyto:
-Co tak mrugos?
-Bo mi do ocu prysko!
Baca siedzi na drzewie. Przechodzący pytają się go:
- Baco, co robisz na drzewie?
– Odpowiada:
- Pilnuję
- A czego?
- Żebym nie spadł.