Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
category.title
Kategoria:
O Komputerach
Małżeństwo kłóci się na ulicy. W pewnej chwili mąż krzyczy:
- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz!
- Co?!
Mąż zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę:
- Ile zapłacę za kurs na dworzec?
- 10 złotych.
- A jeśli pojadę z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- Sama widzisz!
- Cicho bądź! Ty się wcale nie liczysz!
- Co?!
Mąż zatrzymuje taksówkę i pyta kierowcę:
- Ile zapłacę za kurs na dworzec?
- 10 złotych.
- A jeśli pojadę z żoną?
- Tyle samo.
Mąż odwraca się do żony i mówi:
- Sama widzisz!
Kategoria:
O Komputerach
Instrukcja uruchomienia komputera:
1. Ty gmeraj wtyczka elektryczna w gniazdko.
2. Wtedy napieraj na pączek władzy na zakryciu.
3. Ty czatuj na pikanie.
4. Ty używaj nasz ustrój w radości i zaspokojeniu.
1. Ty gmeraj wtyczka elektryczna w gniazdko.
2. Wtedy napieraj na pączek władzy na zakryciu.
3. Ty czatuj na pikanie.
4. Ty używaj nasz ustrój w radości i zaspokojeniu.
Kategoria:
O Komputerach
Pierwsi Słowianie, gdy chcieli rozpalić ogień, pocierali krzemień o krzemień, a pod spód kładli stare gazety.
Kategoria:
O Komputerach
Siedzi se baca, cyta se gazete, a stara z córką ksontajom sie po kuchni.
Matka patsy na córke i mówi:
- Maryś, dyć mi w ocach puchnies.
- Ale, co mama takie rzeczy!
- Maryś, dyć widze, co mi w ocach puchnies!
- Ale, co mama takie rzeczy!
Na to baca łodsłania sie zza gazety i mówi:
- A bo ponastawiacie te dupy w nocy i nie wiadomo która cyja!
Matka patsy na córke i mówi:
- Maryś, dyć mi w ocach puchnies.
- Ale, co mama takie rzeczy!
- Maryś, dyć widze, co mi w ocach puchnies!
- Ale, co mama takie rzeczy!
Na to baca łodsłania sie zza gazety i mówi:
- A bo ponastawiacie te dupy w nocy i nie wiadomo która cyja!
Kategoria:
O Komputerach
Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła...
Teściowa nie zdążyła...
Kategoria:
O Komputerach
Siedzi psychiatra na dyżurze - nudno, cicho, wariaci śpią chyba. Nagle otwierają się cicho drzwi i wpełza na kolanach człowiek omotany w coś - w zębach, na rękach, nogach i jeszcze parę metrów tego za sobą ciągnie...
Doktor zagaduje:
- O... żmijka mała do nas przyszła... Co żmijko, jak ci pomóc?
Człowieczek bulgocze coś i kiwa przecząco głową.
- To może żółwik jesteś? Co? Jesteś małym żółwikiem?
Człowieczek znów kręci głową...
- To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu?
W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach:
- Panie, co Pan do ch**a z tym robaczkiem! Jestem wasz admin sieciowy, kable rozciągam...!
Doktor zagaduje:
- O... żmijka mała do nas przyszła... Co żmijko, jak ci pomóc?
Człowieczek bulgocze coś i kiwa przecząco głową.
- To może żółwik jesteś? Co? Jesteś małym żółwikiem?
Człowieczek znów kręci głową...
- To może mały robaczek, co się właśnie wykluwa z kokonu?
W końcu człowiek wypluwa to co ma w zębach:
- Panie, co Pan do ch**a z tym robaczkiem! Jestem wasz admin sieciowy, kable rozciągam...!
Kategoria:
O Komputerach
Czym się różni Adam Małysz od Stalina?
- Władza Stalina była mniej absolutna.
- Władza Stalina była mniej absolutna.
Kategoria:
O Komputerach
W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć:
1, 2, 3, ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ..., 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal!
1, 2, 3, ...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ..., 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal!
Kategoria:
O Komputerach
Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wqrwiać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:
- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował w końcu proponuje:
- Oki deltatangocharliecośtam. Teraz wykonam taki myk ale jak go nie powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki i na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji żebyś wygrał więc to Ty napiszesz to na swoim kadłubie i wódeczka, panienki itp. na twój koszt!
- Uwaga zaczynam, to się nieco odsuń!
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra skończyłem.
- A co to kufa miało niby być?!?
- Byłem się odlać.
- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!
Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony po którejś tam sugestii by się żołnierzyk odstosunkował w końcu proponuje:
- Oki deltatangocharliecośtam. Teraz wykonam taki myk ale jak go nie powtórzysz - na dole stawiasz kolację, panienki i na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?
- Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji żebyś wygrał więc to Ty napiszesz to na swoim kadłubie i wódeczka, panienki itp. na twój koszt!
- Uwaga zaczynam, to się nieco odsuń!
Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:
- Dobra skończyłem.
- A co to kufa miało niby być?!?
- Byłem się odlać.
Kategoria:
O Komputerach
Jak się nazywają spodnie spełniające życzenia?
Dżinsy.
Dżinsy.
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
© humor.gomeo.pl 2025