Rozmawiają dwie blondynki.
Jedna pyta druga:
- Ej, gdzie tu jest druga strona ulicy?
- No tam.
- To niemożliwe, jak tam byłam, to mi powiedzieli, ze właśnie tu!
Co powiedziała jedna noga blondynki do drugiej?
- Nareszcie razem.
Blondynka telefonuje do TP SA i mówi:
- Nie mogę połączyć się z Internetem.
- Czy poprawnie wpisała pani hasło?
- Tak, widziałam jak robił to mój mąż.
- A jakie jest to hasło?
- Pięć gwiazdek.
- Jak zająć blondynkę na długi czas?
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć, żeby usiadła w kącie.
Przed salą od filmów w kinie stoi szesnaście blondynek.
Kasjer zaciekawiony dlaczego tak stoją gdy seans się już dawno zaczął postanawia je spytać.
- Dlaczego tu tak stoicie?
- Bo patrz tam jest tabliczka ze można wchodzić od osiemnastu a nas jest szesnaście.
Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadzący zadaje pytanie:
- Myli się tylko raz?
Blondynka udaje, że myśli, myśli ...
i odpowiada:
- Brudasy.
Ile wart jest mózg blondynki?
Miliony bo nie używany.
Jadą dwie blondynki i brunetka w tramwaju.
Brunetka się pyta:
- Chcecie po bananie?
- Chcemy - odpowiadają blondynki.
Jedna ugryzła i nagle wjeżdżają do tunelu.
Druga chce ugryźć, a pierwsza się odzywa:
- Ej nie jedz tego banana bo ja ugryzłam i oślepłam.
Gdzie blondynka szuka świeżych wiadomości?
W lodówce.
Idą dwie blondynki wzdłuż rzeki po przeciwnych jej stronach.
Nagle jedna krzyczy:
- Nie wiesz, jak mogę przejść na drugą stronę?!
- Przecież jesteś po drugiej stronie!