Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
category.title
Kategoria:
O gwarze śląskiej
Spotyko się dwóch ojców. Jeden sie chwoli:
- Ty Józek, wiesz jak mój Antek fajnie kląć umie.
- A wiela mu to?
- Już 4 lata.
- A rzykać umie to już?
- Czyś ty głupi, takie małe dziecko?!
- Ty Józek, wiesz jak mój Antek fajnie kląć umie.
- A wiela mu to?
- Już 4 lata.
- A rzykać umie to już?
- Czyś ty głupi, takie małe dziecko?!
Kategoria:
O gwarze śląskiej
- Francik wymień mi cztery żywioły świata.
- Ogień, woda, wojna i...karczma panie rechtór!
- Karczma? Po jakiemu karczma?
- No wiedzą, jak tatulka długo nie ma z szychty i siedzą w karczmie to mama rządzą: "Ten już zaś w swoim żywiole".
- Ogień, woda, wojna i...karczma panie rechtór!
- Karczma? Po jakiemu karczma?
- No wiedzą, jak tatulka długo nie ma z szychty i siedzą w karczmie to mama rządzą: "Ten już zaś w swoim żywiole".
Kategoria:
O gwarze śląskiej
Po wczasach we Francji wracają do Polski: Masztalski, jego najstarszy syn i ojciec.
- Och te Francuzki - wzdycha syn. - Co za temperament!
- A co za finezja! - dodaje Masztalski.
Po chwili odzywa się jego ojciec:
- A... ile... cierpliwości mają...
- Och te Francuzki - wzdycha syn. - Co za temperament!
- A co za finezja! - dodaje Masztalski.
Po chwili odzywa się jego ojciec:
- A... ile... cierpliwości mają...
Kategoria:
O gwarze śląskiej
Antek i Francek wybrali sie do fryzjera. Antek pado po drodze:
- Ty Francek, jakbyś mi tak gwóźdź wbił do głowy, to by se fryzjer zepsuł maszynkę, wyłomoł by zęby, zrobimy to?
- Dobrze pado Francek, bierz i wal!
Antek wziął gwóźdź i chce wbić, ale Francek coś sie zatrząsł.
- Co to? Strach cie oblecioł!
- Nie, ino tak myślę, żebyś tego gwoździa nie minął, bo bych wtedy pieronie prosto w łeb dostoł!
- Ty Francek, jakbyś mi tak gwóźdź wbił do głowy, to by se fryzjer zepsuł maszynkę, wyłomoł by zęby, zrobimy to?
- Dobrze pado Francek, bierz i wal!
Antek wziął gwóźdź i chce wbić, ale Francek coś sie zatrząsł.
- Co to? Strach cie oblecioł!
- Nie, ino tak myślę, żebyś tego gwoździa nie minął, bo bych wtedy pieronie prosto w łeb dostoł!
Kategoria:
O gwarze śląskiej
Roz Antek z Franckiem szli wele kościoła. Naroz Antek zdjął czopka na znak pozdrowienia.
- Jo myśloł - pado Francek - żeś ty z Panem Bogiem na bakier?
- No bo tak jest - pado Antek - my sie ino pozdrowiomy ale ze sobą nie godomy!
- Jo myśloł - pado Francek - żeś ty z Panem Bogiem na bakier?
- No bo tak jest - pado Antek - my sie ino pozdrowiomy ale ze sobą nie godomy!
Kategoria:
O gwarze śląskiej
Jechoł górnik samochodem. Po drodze zatrzymała go panienka i prosi, żeby ją podwiózł. Jak jechali przez las, jemu zachciało sie loć. Powiedzioł: - wyboczcie panienko, muszę wyjść i coś w motorze zrobić. Wylozł, podniósł maskę i udawając, że robi przy motorze, loł do rowu.
A z tego rowu głos:
- Ty pieronie, co robisz?
- Cicho...mom w aucie kobietę, cicho!
- A co ty pieronie myślisz, że jo tu z królikiem siedzę?!
A z tego rowu głos:
- Ty pieronie, co robisz?
- Cicho...mom w aucie kobietę, cicho!
- A co ty pieronie myślisz, że jo tu z królikiem siedzę?!
Kategoria:
O gwarze śląskiej
Jeden pastuch siedzioł se na łące. Patrzy se tak na to piękne niebo i tak se myśli patrząc na te skowronki co po niebie furgają:
Panie Boże, też mogłeś to i tak zrobić, coby i krowy furgać umiały. Byłoby też to pięknie widzieć jak se tak furgają niby te skowronki.
Tak se myśloł i położył sie na trowie i patrzy i spoziero na niebo. Naroz jeden skowroneczek nie wytrzymoł i spuścił mu małą, miękką, mokrą rzecz prosto na gębę. Wtedy sie pastuch zerwoł, zaczął sie wycierać i głośno do nieba zawołoł:
- Dyć Tyś to jednak dobrze wszystko obmyślił Panie Boże! Jakbych jo teraz wyglądoł jakby to krowa zamiast tego skowronka furgała!
Panie Boże, też mogłeś to i tak zrobić, coby i krowy furgać umiały. Byłoby też to pięknie widzieć jak se tak furgają niby te skowronki.
Tak se myśloł i położył sie na trowie i patrzy i spoziero na niebo. Naroz jeden skowroneczek nie wytrzymoł i spuścił mu małą, miękką, mokrą rzecz prosto na gębę. Wtedy sie pastuch zerwoł, zaczął sie wycierać i głośno do nieba zawołoł:
- Dyć Tyś to jednak dobrze wszystko obmyślił Panie Boże! Jakbych jo teraz wyglądoł jakby to krowa zamiast tego skowronka furgała!
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
© humor.gomeo.pl 2025