Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

jumbo logo kawały żarty
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!

  • Najlepsze żarty
  • Ponad 10,000 dowcipów
  • Humor na każdy dzień!
category.title
Kategoria: O wariatach
Wnuczek mówi do dziadka:
- Dziadku, Turcja popiera starania Polski o wejście do Unii Europejskiej?
Na to dziadek:
- Mszczą się za odsiecz wiedeńską.
Oceń: 8
+ 8 / - 2
Minus votes 2
Kategoria: O wariatach
Spotykają się dwaj przyjaciele.
Jeden mówi do drugiego:
- Jak tam stary! Jaki masz zawód?
- A założyłem kwartet.
- To ilu was tam gra?
- No trzech
- A kto tam gra?
- Ja i mój brat.
- To Ty masz brata?!
- Nie. A czemu pytasz?
Oceń: 1
+ 1 / - 1
Minus votes 1
Kategoria: O wariatach
Mała wioska gdzieś na Kaukazie, zamieszkana i przez prawosławnych, i przez muzułmanów. W czasie modlitwy wchodzi pop do meczetu. Pop cały zakrwawiony, ledwo się na nogach trzyma, ale mówi:
- Jest jakiś odważny muzułmanin?
Muzułmanie patrzą się po sobie, po dłuższej chwili wychodzi jeden chwacko zbudowany. Wychodzą z popem przed meczet. Tam pop tłumaczy:
- Wczoraj u nas było święto i myśmy sobie troszkę popili. Dzisiaj żona mówi: "Zarżnij barana". Próbowałem, ale tylko go naciąłem. Krwią wszystko zachlapał, wyrwał się, biega po wybiegu. Sam go nie złapię. Żona poradziła, żebym muzułmanina do pomocy poszukał, bo wy nie pijecie.
Poszli razem. Biega wielki baran po obejściu, próbują go to tak, to siak złapać. Parę razy było już prawie-prawie, ale się nie udało, tylko ich obu juchą pobrudził jeszcze bardziej. W końcu muzułmanin mówi do popa:
- Sami nie damy rady. Trzeba jeszcze kogoś do pomocy. Idź do meczetu.
Pop poszedł. Wchodzi do meczetu. Jeszcze bardziej okrwawiony, jeszcze bardziej zdyszany... i sam. I pyta:
- Jest jakiś odważny muzułmanin?
Muzułmanie patrzą się po sobie, po dłuższej chwili wychodzi najstarszy z nich, klęka przed popem i mówi:
- Ty żeś ostatniego zarezał. Myśmy tu wszyscy na chrzest już gotowi.
Oceń: 1
+ 1
Kategoria: O wariatach
Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów.
Chcą uciekać przez bagna, a jak już je miną wsiąść na rower.
Biegną przez bagno resztkami sił.
W końcu dobiegli do roweru i nim odjechali, ale napotkali problem. Mur stał im na drodze.
Postanowili go przepchnąć.
Zostawili rower obok.
Pchają ze wszystkich sił, ale mur ani drgnie.
W tej samej chwili jakiś złodziej ukradł im rower i odjechał. Wariaci odwrócili się.
Jeden mówi:
- Patrz, tak daleko przepchnęliśmy ten mur, że roweru nie widać.
Oceń: 2
+ 2 / - 1
Minus votes 1
Kategoria: O wariatach
Hrabia z hrabiną siedzą w salonie. Hrabia czyta gazetę, hrabina wyszywa. W pewnym momencie hrabina puściła bąka . Skonfudowana spojrzała na hrabiego i prosi:
- Hrabio, niech to zostanie między nami.
Hrabia spojrzawszy na hrabinę znad okularów i machając przed nosem gazetą rzecze:
- Wolałbym, żeby się rozeszło...
Oceń: 3
+ 3
Kategoria: O wariatach
Brunetka wyjmuje torebkę z cukierkami i pyta blondynkę:
- Chcesz krówkę?
- Nie, dziękuje jestem wegetarianką!
Oceń: 1
+ 1
Kategoria: O wariatach
Czym dla nas jest Bóg? - pyta katechetka na lekcji.
- Pasterzem - odpowiada Kasia.
- A czym my jesteśmy dla Boga?
W klasie cisza, nagle Jasiu mówi:
- Stadem baranów!
Oceń: 6
+ 6 / - 3
Minus votes 3
Kategoria: O wariatach
Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części. Żona się pyta:
- Po co to robisz?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, że włożył w niego 20 tysięcy!
Oceń: 2
+ 2
Kategoria: O wariatach
Dlaczego downy nie jeżdżą maluchem?
Bo im się zespół nie mieści.
Oceń: 2
+ 2 / - 5
Minus votes 5
Kategoria: O wariatach
Baca stanął przed sądem.
Sędzia pyta:
- Czy to wy zabiliście swojego sąsiada?
- Tak
- A czym zabiliście?
- Gazetą
- A co było w tej gazecie?
- Nie wiem nie czytałem.
Oceń: 1
+ 1 / - 2
Minus votes 2
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
© humor.gomeo.pl 2025