Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
category.title
Kategoria:
Wierszyki
Przeniósł się szczur do miasta, rozejrzał się z wolna,
Patrzy - a za nim drepcze mała myszka polna.
Wtedy szczur oburzony rozdarł na nią pyska:
- To straszne, jak ta wiocha do miasta się wciska!
Patrzy - a za nim drepcze mała myszka polna.
Wtedy szczur oburzony rozdarł na nią pyska:
- To straszne, jak ta wiocha do miasta się wciska!
Kategoria:
Wierszyki
Pan pierdołka spadł ze stołka,
złamał nóżkę o poduszkę,
przyszedł tygrys jaja wygryzł,
przyszedł lew wypił krew,
pan pierdołka w kiblu zdechł,
bo przygodę przeżył w kiblu.
złamał nóżkę o poduszkę,
przyszedł tygrys jaja wygryzł,
przyszedł lew wypił krew,
pan pierdołka w kiblu zdechł,
bo przygodę przeżył w kiblu.
Kategoria:
Wierszyki
Połam język
W wysuszonych sczerniałych trzcinach szuwarach szczecionogi szczwany trzmiel bezczelnie szeleści w szczawiu trzymając w szczękach strzep szczypiorku i często trzepocząc skrzydłami.
W wysuszonych sczerniałych trzcinach szuwarach szczecionogi szczwany trzmiel bezczelnie szeleści w szczawiu trzymając w szczękach strzep szczypiorku i często trzepocząc skrzydłami.
Kategoria:
Wierszyki
Dwie durne myszy były dumne niesłychanie,
Że je kocur zaprosił do siebie na śniadanie.
Jakoż było śniadanie; kocur dwakroć mlasnął,
Zjadł obie, ziewnął, pierdnął i z powrotem zasnął.
Że je kocur zaprosił do siebie na śniadanie.
Jakoż było śniadanie; kocur dwakroć mlasnął,
Zjadł obie, ziewnął, pierdnął i z powrotem zasnął.
Kategoria:
Wierszyki
- Kto ty jesteś?
- Jajeczko
- Jaki znak twój?
- Żółteczko
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce
- W jakim kraju?
- W kurzej dupce
- Jajeczko
- Jaki znak twój?
- Żółteczko
- Gdzie ty mieszkasz?
- W skorupce
- W jakim kraju?
- W kurzej dupce
Kategoria:
Wierszyki
Modlitwa wieczorna kobiety:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romansy, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mogł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara
Modlitwa wieczorna faceta:
Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym kontem w banku.
Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone
koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi.
Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez w chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romansy, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mogł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara
Modlitwa wieczorna faceta:
Panie mój daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym kontem w banku.
Ma być właścicielką sklepu monopolowego i mieć własny jacht i napalone
koleżanki nimfomanki. Wiem że to się nie rymuje - ale tu nie o rym chodzi.
Kategoria:
Wierszyki
Ballada o Ambitnym Holendrze
Pewien starszy człowiek, z Niderlandów rodem,
osiągnąwszy wiele w swej pracy przez lata,
niezwykłych sukcesów wciąż trawiony głodem,
szukał największego spośród wyzwań świata.
Przemierzał więc kraje, pytał i rozważał,
radził się ekspertów, babci i kuzynów,
Lecz wszystko za banał, błahostkę uważał,
a on niemożliwych chciał dokonać czynów.
Ktoś mu radził: "Może pogodzić spróbujesz
dowódców Hamasu wreszcie z Izraelem?",
Lecz on prychał gniewnie "No co ty? Żartujesz?
Takie łatwe sztuczki nie są moim celem!".
Jakiś czas rozważał wyjazd do Phenianu
by rozbroić wielką armię Kim Dzong Ila,
Ale zrezygnował szybko z tego planu
uznawszy że łatwy i starczy nań chwila.
Osuszyć ocean, z piasku bicz ukręcić,
divę operową zrobić z Mandaryny
Wszystko proste, łatwe, nudne do niechęci,
a jemu marzyły się niezwykłe czyny!
Wreszcie, w desperacji pięścią w stół uderzył:
"Niech to diabli!" krzyknął - i się diabeł zjawił,
"Witam" czart mu rzecze "Czyżbyś pan nie wierzył
że los ci wyzwanie nieliche postawił?"
"Mam tu taką pracę dla ciebie" czart prawi,
"której nie podejmie się geniuszy tysiąc!"
"Trudna i niewdzięczna?" - "Trudna i niewdzięczna",
"Bez szansy na sukces?"- "Na to mogę przysiąc!".
Trafił więc do Polski, wiedząc że go kupią,
I reprezentacji w piłce jest trenerem,
A diabeł? Choć zły, to nawet jemu głupio
jest za to, co zrobił z biednym Beenhakkerem.
znalezione w necie. Autor mi nieznany.
Pewien starszy człowiek, z Niderlandów rodem,
osiągnąwszy wiele w swej pracy przez lata,
niezwykłych sukcesów wciąż trawiony głodem,
szukał największego spośród wyzwań świata.
Przemierzał więc kraje, pytał i rozważał,
radził się ekspertów, babci i kuzynów,
Lecz wszystko za banał, błahostkę uważał,
a on niemożliwych chciał dokonać czynów.
Ktoś mu radził: "Może pogodzić spróbujesz
dowódców Hamasu wreszcie z Izraelem?",
Lecz on prychał gniewnie "No co ty? Żartujesz?
Takie łatwe sztuczki nie są moim celem!".
Jakiś czas rozważał wyjazd do Phenianu
by rozbroić wielką armię Kim Dzong Ila,
Ale zrezygnował szybko z tego planu
uznawszy że łatwy i starczy nań chwila.
Osuszyć ocean, z piasku bicz ukręcić,
divę operową zrobić z Mandaryny
Wszystko proste, łatwe, nudne do niechęci,
a jemu marzyły się niezwykłe czyny!
Wreszcie, w desperacji pięścią w stół uderzył:
"Niech to diabli!" krzyknął - i się diabeł zjawił,
"Witam" czart mu rzecze "Czyżbyś pan nie wierzył
że los ci wyzwanie nieliche postawił?"
"Mam tu taką pracę dla ciebie" czart prawi,
"której nie podejmie się geniuszy tysiąc!"
"Trudna i niewdzięczna?" - "Trudna i niewdzięczna",
"Bez szansy na sukces?"- "Na to mogę przysiąc!".
Trafił więc do Polski, wiedząc że go kupią,
I reprezentacji w piłce jest trenerem,
A diabeł? Choć zły, to nawet jemu głupio
jest za to, co zrobił z biednym Beenhakkerem.
znalezione w necie. Autor mi nieznany.
Kategoria:
Wierszyki
Kiedy siedzisz na przystanku,
Nigdy nie myśl o kochanku,
Bo kochanek cię zawiedzie,
A autobus ci odjedzie.
Nigdy nie myśl o kochanku,
Bo kochanek cię zawiedzie,
A autobus ci odjedzie.
Kategoria:
Wierszyki
Raz do rzeźni, rzeczki brzegiem
sześć prosiątek szło szeregiem.
Z drugiej strony szło dziewczęcie
i o dziwo też na rżnięcie.
sześć prosiątek szło szeregiem.
Z drugiej strony szło dziewczęcie
i o dziwo też na rżnięcie.
Kategoria:
Wierszyki
Siała baba mak.
Nie wiedziała jak.
Dziadek wiedział, nie powiedział i za karę w kiblu siedział.
A to było tak.
Dziadek stówę, babka stówę i kupili motorówkę.
Dziadek wsiadł, babka wsiadła.
Dziadek pierdnął, babka spadła.
Nie wiedziała jak.
Dziadek wiedział, nie powiedział i za karę w kiblu siedział.
A to było tak.
Dziadek stówę, babka stówę i kupili motorówkę.
Dziadek wsiadł, babka wsiadła.
Dziadek pierdnął, babka spadła.
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
© humor.gomeo.pl 2025