Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
category.title
Kategoria:
Inne
Jak można zająć blondynkę na kilka godzin?
Na białej kartce po obu stronach napisać: Odwrócić na drugą stronę.
Na białej kartce po obu stronach napisać: Odwrócić na drugą stronę.
Kategoria:
Inne
Pewna anorektyczka postanowiła się zabić.
Skacze z 10 piętra i odlicza:
- 9 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 8 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 7 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 6 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 7,8,9, piętro, cholera!!! Znowu ten wiatr!!!
Skacze z 10 piętra i odlicza:
- 9 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 8 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 7 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 6 piętro... (3 sekundy pauzy)
- 7,8,9, piętro, cholera!!! Znowu ten wiatr!!!
Kategoria:
Inne
Dwaj wędkarze łowią ryby i popijają piwko.
Nagle przepływa chłopak na windsurfingu i straszy im ryby.
Pierwszy wędkarz mówi do drugiego:
- Jeśli jeszcze raz tędy przepłynie, to rzucę go tą butelką.
Nie mija pięć minut i chłopak przepływa po raz kolejny.
Wkurzony wędkarz rzuca butelką w jego stronę, trafia go w głowę i chłopak wpada do wody.
Przestraszeni wędkarze wskakują do wody i szukają chłopaka.
Wyciągają go z wody, zaczynają go reanimować.
Nagle jeden wędkarz do drugiego:
- Ty, Andrzej to nie ten.
- Skąd wiesz?
- Bo ten ma łyżwy na nogach.
Nagle przepływa chłopak na windsurfingu i straszy im ryby.
Pierwszy wędkarz mówi do drugiego:
- Jeśli jeszcze raz tędy przepłynie, to rzucę go tą butelką.
Nie mija pięć minut i chłopak przepływa po raz kolejny.
Wkurzony wędkarz rzuca butelką w jego stronę, trafia go w głowę i chłopak wpada do wody.
Przestraszeni wędkarze wskakują do wody i szukają chłopaka.
Wyciągają go z wody, zaczynają go reanimować.
Nagle jeden wędkarz do drugiego:
- Ty, Andrzej to nie ten.
- Skąd wiesz?
- Bo ten ma łyżwy na nogach.
Kategoria:
Inne
Do urzędu stanu cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
- chciałbym zmienić nazwisko.
Urzędnik pyta:
- a jak się pan nazywa?
Indianin odpowiada :
- Spadający orzeł z nieba i uderzający wrogów z nienacka.
Urzędnik pyta:
- A jak chce się pan nazywać?
Indianin odpowiada:
- Łuuuuuuuubudu!
- chciałbym zmienić nazwisko.
Urzędnik pyta:
- a jak się pan nazywa?
Indianin odpowiada :
- Spadający orzeł z nieba i uderzający wrogów z nienacka.
Urzędnik pyta:
- A jak chce się pan nazywać?
Indianin odpowiada:
- Łuuuuuuuubudu!
Kategoria:
Inne
Siedzi babcia na ławce a dziadek ma buty.
Jaki z tego morał?
Po co ci lodówka skoro nie jeździsz rowerem po balkonie?
Jaki z tego morał?
Po co ci lodówka skoro nie jeździsz rowerem po balkonie?
Kategoria:
Inne
Jedzie rycerz na koniu.
Dojeżdża do skrzyżowania, przy którym siedzi czarownica.
Mówi do niego:
- Możesz pójść w lewo, ale tam są kanibale i cię zjedzą. Możesz też pójść prosto, ale tam są dzikie zwierzęta, które cię zjedzą. A jeśli pójdziesz w prawo, to coś cię pop**rdoli.
Rycerz myśli: "W lewo nie pójdę, bo mam taką zasadę, że nie chodzę w lewo. Prosto nie pójdę, bo są te zwierzęta. A w prawo nie pójdę, bo mnie coś pop**rdoli. Hmmm... Co mi tam, pójdę w prawo!"
Jak pomyślał, tak zrobił.
Jedzie, jedzie, a tam widzi pięciogłowego smoka pijącego wodę z rzeki.
Wziął więc miecz, i CIACH, CIACH, CIACH, CIACH, uciął smokowi cztery głowy.
A smok na to:
- Chyba cię pop**rdoliło
Dojeżdża do skrzyżowania, przy którym siedzi czarownica.
Mówi do niego:
- Możesz pójść w lewo, ale tam są kanibale i cię zjedzą. Możesz też pójść prosto, ale tam są dzikie zwierzęta, które cię zjedzą. A jeśli pójdziesz w prawo, to coś cię pop**rdoli.
Rycerz myśli: "W lewo nie pójdę, bo mam taką zasadę, że nie chodzę w lewo. Prosto nie pójdę, bo są te zwierzęta. A w prawo nie pójdę, bo mnie coś pop**rdoli. Hmmm... Co mi tam, pójdę w prawo!"
Jak pomyślał, tak zrobił.
Jedzie, jedzie, a tam widzi pięciogłowego smoka pijącego wodę z rzeki.
Wziął więc miecz, i CIACH, CIACH, CIACH, CIACH, uciął smokowi cztery głowy.
A smok na to:
- Chyba cię pop**rdoliło
Kategoria:
Inne
Przyszły 3 wampiry do baru i barman pyta:
- Co panom podać?
pierwszy: gorącą krew, ale żadnych sztucznych składników!
drugi: ja wezmę to samo.
trzeci: poproszę tylko gorącą wodę.
Obydwa wampiry: co? Stachu co ty ej?
Trzeci wampir wyciąga starą podpaskę, wkłada do wody i mówi: ja z expresówki.
- Co panom podać?
pierwszy: gorącą krew, ale żadnych sztucznych składników!
drugi: ja wezmę to samo.
trzeci: poproszę tylko gorącą wodę.
Obydwa wampiry: co? Stachu co ty ej?
Trzeci wampir wyciąga starą podpaskę, wkłada do wody i mówi: ja z expresówki.
Kategoria:
Inne
Przychodzi mężczyzna do sklepu i mówi:
- Poproszę 99 jaj.
Sprzedawca pyta (uprzejmie):
- A może być 100, dla równego rachunku?
- Panie! A kto to zje?
- Poproszę 99 jaj.
Sprzedawca pyta (uprzejmie):
- A może być 100, dla równego rachunku?
- Panie! A kto to zje?
Kategoria:
Inne
Himmler wzywa po kolei swoich współpracowników:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 45.
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 28.
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 33.
- A czemu nie... A, to wy, Stirlitz.
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 45.
- A czemu nie 54?
- Bo 45!
Himmler zapisuje w aktach "charakter nordycki" i wzywa następnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 28.
- A czemu nie 82?
- Może być i 82, ale lepsza jest 28.
Himmler zapisuje w aktach "charakter bliski nordyckiemu" i wzywa kolejnego:
- Powiedzcie dowolną liczbę dwucyfrową.
- 33.
- A czemu nie... A, to wy, Stirlitz.
Kategoria:
Inne
Wpada trabant do rowu obok krowiego placka. Krowi placek pyta się:
- Kim ty jesteś??
- Jestem samochodem - odpowiada trabant.
Krowi placek mówi:
- Skoro ty jesteś samochodem to ja jestem pizza.
- Kim ty jesteś??
- Jestem samochodem - odpowiada trabant.
Krowi placek mówi:
- Skoro ty jesteś samochodem to ja jestem pizza.
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
© humor.gomeo.pl 2025