Przychodzi baba do lekarza... i od progu skacze sztywno na dwóch nogach:
- A mówiłem, że spirala będzie za długa!
Przychodzi baba do lekarza z... betoniarką na plecach.
- Co pani jest? - pyta lekarz, a ona się zmieszała.
Przychodzi baba do lekarza:
- Pani ma chyba nadżerkę.
- A to świnia... mówił, że tylko poliże.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, straciłam pamięć .
- A kiedy ją pani straciła?
- Zeszłego roku 15 marca o 7:32 w małej miejscowości 28 km od Poznania.
Przychodzi baba do lekarza z siekierą w plecach.
Lekarz się pyta:
- Co się stało?
- Nic panie doktorze tylko mój mąż bawi się w Janosika.
Ostatni kawał o babie:
Przychodzi grabarz do lekarza i mówi:
- Baba już tutaj nie przyjdzie!
Pod prysznicem coś się pluska to Kaczyński myje Tuska.
Paweł przychodzi do spowiedzi:
- Proszę księdza ja grzeszyłem z obcą kobietą.
- Z kim?
Paweł nie chce zdradzić dziewczyny.
Ksiądz naturalnie chce wiedzieć z którą kobietą.
- Byłeś z Magdą?
- Nie.
- Byłeś z Kasią?
- Nie.
- Byłeś z Ewą?
- Nie
Paweł nie wydal kobiety i wychodzi z kościoła, spotyka kumpla.
- Ty Marek, ja mam trzy nowe adresy.
Czym różni się młoda i piękna dziewczyna od starej kamienicy?
- Niczym. I jedno i drugie nadaje się tylko do rozbiórki.
Przychodzi baba do lekarza z okularami w brzuchu:
- Co pani dolega?
- Ślepa kiszka.