Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

jumbo logo kawały żarty
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!

  • Najlepsze żarty
  • Ponad 10,000 dowcipów
  • Humor na każdy dzień!

Kategoria: O Pijakach
- Doktorze, czy może mi Pan przepisać coś na ręce? Cały czas się trzęsą.
- Czy dużo Pan pije?
- Nie. Więcej rozlewam.
Oceń:
17 / 2

Kategoria: O Pijakach
Przychodzi pijany chłop do domu.
Zamknął drzwi i na całe gardło z progu krzyczy:
- Przyszedłeeeeeemm!
Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę.
Silnie klnąc pod nosem i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni, gdzie wywraca stół, taborety i rozbija naczynia.
- Kuurrwa przyszedłemmmm!
Następnie przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę i znowu na całe gardło:
- W domuu jestemmm!
Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami.
- Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm!
Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko i wzdycha:
- Jak zajebiście być kawalerem.
Oceń:
5 / 1

Kategoria: O Pijakach
Dwóch pijaków siedzi pod sklepem.
Nagle zza zakrętu wychodzi ładna laska.
Pierwszy mówi:
- Te Heniu założę się, że jej nie poderwiesz.
Drugi na to:
- A skąd wiesz? Przecież tak dobrze mnie nie znasz. To o ile się zakładasz?
- O całą flachę.
Drugi przyczesał się grzebykiem i podchodzi do dziewczyny.I mówi:
- Cześć laska.
- Cześć Przystojniaku, może napijesz się ze mną?
- Oczywiście!
Po pół godzinie wraca z wielkim całusem na twarzy, a drugi pyta:
- E Heniu jak to zrobiłeś?
- Mówiłem, że mnie nie znasz Wiesiek?
- A kto to był?
- Moja żona!
Oceń:
1 / 1

Kategoria: O Pijakach
Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca się do księdza z pytaniem:
- Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
- Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to Bóg zsyła artretyzm!
Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
- Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten artretyzm?
- Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że papież ma...
Oceń:
5 / 0

Kategoria: O Pijakach
Leje pijak pod drzewem w parku.
Policjant pyta:
- Tu można sikać?
- A sikaj pan.
Oceń:
13 / 1

Kategoria: O Pijakach
Do śpiącego na parkowej ławce podchodzi policjant i potrząsa go za ramie:
- Panie, co to jest? Hotel?
- A co ja jestem informacja turystyczna?
Oceń:
8 / 0

Kategoria: O Pijakach
W bloku mieszkało dwóch pijaków.
Jeden zawsze czysty, pachnący, w garniturze.
Drugi zupełnie odwrotnie: zawsze w brudnych ubraniach, nieogolony. Pewnego razu rozmawiają:
- Stary, Ty zawsze taki czysty, żona cię do domu wpuszcza?
- No jasne.
- Jak Ty to robisz? Moja mi nigdy nie otwiera...
- Staję przed drzwiami, rozbieram się do naga, naciskam dzwonek, drzwi się otwierają, to ja te ubrania sru do środka, raz-dwa za tymi ubraniami i jestem.
Spotykają się za kilka dni.
Ten pierwszy jak zawsze czysty itd. a ten drugi dalej brudny.
- I co? Zrobiłeś jak Ci mówiłem?
- No. Staje przed drzwiami, drzwi się otworzyły, to ja te ubrania sru do środka a tu dzwonek, drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał.
Oceń:
7 / 1

Kategoria: O Pijakach
Konferencja właścicieli browarów, a po jej skończeniu wspomniani szefowie wybierają się do baru.
Szef browaru Okocim podchodzi i mówi:
- Proszę najlepsze piwo świata - oczywiście Okocim.
Kolejny szef zamawia:
- Poproszę najlepsze polskie piwo - Warka Strong
Kolej na szefa Lecha, zamawia:
- Lej pan najlepsze piwo - Lecha oczywiście.
Na koniec podchodzi szef Żywca:
- Poproszę Colę.
Barman jest trochę zdziwiony, ale podaje colę.
Pozostali szefowie patrzą jednak na tego z Żywca i pytają:
- Dlaczego wziąłeś colę?
- Skoro wy nie pijecie piwa to i ja nie będę.
Oceń:
5 / 1

Kategoria: O Pijakach
- Baco, jak tam Wasz nowy sołtys?
- Jeszcze żem go po trzeźwemu nie widzioł.
- Co tak pije?
- Nie on, jo...
Oceń:
5 / 1

Kategoria: O Pijakach
Przychodzi dwóch pijaków do sklepu i jeden mówi:
- to weź dwie
- nie, po co dwie jedna wystarczy
- mowię Ci weź dwie
- nie, bo się zmarnuje i co będzie?
- nie zmarnuje się, bierz dwie
- no dobra ale biorę je na Twoja odpowiedzialność
- dobra
I mówi do sprzedawcy:
- to skrzynkę wódki i dwie oranżady.
Oceń:
1 / 0

© humor.gomeo.pl