Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

Jak blondynka robi dżem (ew. marmoladę)?
- Obiera pączka.

Co powiedziała prawa noga blondynki do lewej?
- Nic. Nigdy się nie spotkały...

Podczas dłuższej jazdy pociągiem blondynka wychodzi do toalety, po czym nie może trafić do swojego przedziału.
Stoi na korytarzu i płacze.
Podchodzi do niej inny pasażer i pyta co się stało, po czym mówi:
- Niech sobie Pani przypomni coś szczególnego z tego przedziału, to go znajdziemy.
Po dłuższym zastanowieniu blondynka woła:
- Już wiem, za oknem było jezioro!

Dlaczego mózg blondynki jest nad ranem wielkości groszku?
- Bo puchnie w nocy.

Jakie jest zajęcie dla blondynki na cały dzień?
Dać jej kartkę i z obu stron napisać "ODWRÓĆ"!

Blondynka podchodzi do automatu z colą. Wrzuca monetę, wyskakuje cola. Robi tak pięć minut. Zrobiła się kolejka. Facet z kolejki:
- Proszę panią wszyscy chcą się napić.
A na to blondynka:
- Proszę pana, się wygrywa, się gra dalej.

Co mówi blondynka, która urodziła dziecko?
- "Ojej, to naprawdę moje?"

Chłopak podchodzi do blondynki na imprezie i pyta:
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze...
- Co ty pleciesz?
- Plotę, haftuję, wyszywam, lepię garnki.

Jeżeli blondynka ma ciemne odrosty to znaczy, ze jej mózg jeszcze walczy.

Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca.
Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
- Niech się pani pośpieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!