Pogrążony w smutku mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już kolej na Ciebie.
Awantura domowa. W pewnym momencie mąż pyta żony:
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię idiotką?
- Gdybyś był generałem, nazywaliby mnie "generałową"!
Mąż telefonuje z polowania do domu:
- Kochanie, będę za dwie godziny w domu.
- A jak tam łowy?
- Przez miesiąc nie będziemy kupować mięsa.
- A co upolowałeś? Jelenia?
- Nie.
- Dzika?
- Przepiłem całą pensję.
Dzwoni telefon, odbiera ojciec dorastających córek. Słyszy w słuchawce:
- Halo, to ty żabciu?
- Nie - odpowiada ojciec - właściciel stawu!
- Heniek dzisiaj mija 35 lat od naszego ślubu. Może zarżnąć kurę?
- A co ona winna??!?
Czemu Święty Mikołaj jest co roku taki zadowolony?
Odp. Bo wie gdzie mieszkają niegrzeczne dziewczynki
- Halo ,dzień dobry ,mogę z Jolą?
- Niestety, nie ma żony.
- Wiem, że nie ma. Jest u mnie. Ale pytam, czy mogę?
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wytłumacz mi jak to jest. Jesteś zaręczona z piekarzem, a często widuję cię z tym przystojnym rzeźnikiem.
- No cóż, nie samym chlebem człowiek żyje.
Na przystanku czeka babcia na autobus, którym chce dojechać do swojej miejscowości. Podjeżdża autobus dalekobieżny.
Babcia pyta:
- Panie kierowco, czy on staje w Zimnej Wodzie?
Kierowca odpowiada:
- Staje babciu, staje, jeno kaczorowi.
Sędzia pyta kobietę co dokładnie się stało.
- Panie Sędzio szłam na targ z jajkami. Zachciało mi się siku więc weszłam do fosy a koszyk zostawiłam na poboczu. Nagle nadjechał ten facet na rowerze. Jeszcze nie zdążyłam majtek ściągnąć a on już jajka wywalił.