Chodzi Baca po łące i zobaczył że turysta robi pompki:
- Pierwsy ras widze taki halny co by babe spod chlopa wywialo!Hej!
Idzie jasiu do bacy i mówi powiedzcie:Chrząszcz brzmi w trzcinie a baca na to :chrobok burcy w trowie
Idzie turysta obok gospodarstwa bacy,patrzy a tam dym.
Biegnie szybko i pyta:
- Baco wasz koń kurzy?
Baca na to:
- Ni.
- A no to się wom stodoła pali - mówi turysta!
Siedzi góral na kamieniu i kreci przyrodzeniem.
- Co robicie baco?
- Dostołem kredyt z Powiatowego Biura Pracy i rozkrencom interes.
Dwóch górali: mały i duży sikają na mur. Mały strasnie mrugo ocami.
Widząc to drugi pyto:
-Co tak mrugos?
-Bo mi do ocu prysko!
Baca siedzi na drzewie. Przechodzący pytają się go:
- Baco, co robisz na drzewie?
– Odpowiada:
- Pilnuję
- A czego?
- Żebym nie spadł.
Rozprawa w sądzie:małżeństwo oraz baca.
Sędzia pyta się:
- Jakie macie argumenty Baco
-Cołg w stodole!
- Baco, czy pokażecie nam Giewont? - pytają turyści.
-Jo. Widzita ta pierwsza gorka?
-Tak.
-To nie je Giewont. A widzita ta druga gorka?
-Tak.
-To tyż nie je Giewont. A widzita ta trzecia gorka?
-Nie.
-To je Giewont.
Baca siedzi na drzewie. Przechodzący pytają się go:
- Baco, co robisz na drzewie?
Odpowiada:
- Pilnuję
- A czego?
- Żebym nie spadł.
Turysta w schronisku pyta bacy:
- Baco. Obudźcie mnie mnie o godzinie 07.00
Rano:
- Panie.Wstawaj
- Prosiłem bace żeby mnie obudził o 07.00
A na to baca:
-No właśnie.To się pan pośpiesz, bo już 09.00