Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!
 
        
            Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
            
    Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
        category.title
        
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
            
            
            
            
        
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
            
            
            
            
        
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
            
            
            
            
        
    
        
        
        
    
        
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            Syn, ojciec i dziadek pojechali do Paryża. Wieczorem wszyscy wybrali się do domu uciech cielesnych.
Rano spotykają się przy śniadaniu.
Syn wzdycha: - Ależ te paryżanki mają temperament.
Na to ojciec: - A jakie doświadczenie...
Dziadek dodaje: - A ile cierpliwości...
    Rano spotykają się przy śniadaniu.
Syn wzdycha: - Ależ te paryżanki mają temperament.
Na to ojciec: - A jakie doświadczenie...
Dziadek dodaje: - A ile cierpliwości...
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            ona: Ojj... chyba połknęłam twoją gumę!!!
on: Nie, dzisiaj mam katar...
    on: Nie, dzisiaj mam katar...
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            Pewna dziewczyna poszła sama na imprezę. Zauważyła tam super chłopaka, który świetnie tańczył. Podeszła do niego i mówi:
- Ale zajeb*ście tańczysz.
A chłopak na to:
- Spier*alaj!!!
Dziewczyna zakłopotana trochę, odeszła. A facet dalej tańczył solo. I nawet lepiej niż wcześniej. Dziewczyna nie wytrzymała i znowu podchodzi:
- Ale zajeb*ście tańczysz.
A chłopak na to:
- Spier*alaj!!!
Tego już za wiele i dziewczyna krzyczy:
- Wiesz co, jesteś ham i prostak!!!
-No i ch*j ale zajeb*ście tańczę.
    - Ale zajeb*ście tańczysz.
A chłopak na to:
- Spier*alaj!!!
Dziewczyna zakłopotana trochę, odeszła. A facet dalej tańczył solo. I nawet lepiej niż wcześniej. Dziewczyna nie wytrzymała i znowu podchodzi:
- Ale zajeb*ście tańczysz.
A chłopak na to:
- Spier*alaj!!!
Tego już za wiele i dziewczyna krzyczy:
- Wiesz co, jesteś ham i prostak!!!
-No i ch*j ale zajeb*ście tańczę.
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            > Dzień 1.
>
> Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.
> Świętowania to tam za dużo nie było.
> Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną,
> Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.
>
> Dzień 2.
>
> Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.
> Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
> Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?
> Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.
>
> Dzień 3.
>
> Chyba mamy małżeński kryzys.
> Przecież kobieta też ma swoje potrzeby! Co mam robić?!
>
> Dzień 4.
>
> Podmieniłam Prozac na Viagrę,
> nie zauważył... połknął... czekam
> niecierpliwie...
>
> Dzień 5.
>
> BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!
>
> Dzień 6.
>
> Czyż życie nie jest cudowne?
> Trochę trudno mi pisać,
> gdyż ciągle to robimy.
>
> Dzień 7.
>
> Wszystko mu się kojarzy z jednym!
> Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne
> - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.
>
> Dzień 8.
>
> Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend.
> Jestem cała obolała.
>
> Dzień 9.
>
> Nie miałam kiedy napisać...
>
> Dzień 10.
>
> Zaczynam się przed nim ukrywać.
> Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky!
> Czuje się kompletnie załamana...
> Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..
>
> Dzień 11.
>
> Żałuję, że nie jest homoseksualistą!
> Nie robię makijażu, przestałam myć zęby,
> ba - nawet już się nie myję. Na nic!!
> Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...
> Zdzisław atakuje podstępnie!
> Jeśli znów wyskoczy z tym swoim...
> "Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.
>
> Dzień 12.
>
> Myślę, że będę musiała go zabić.
> Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę.
> Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele
> przestali nas odwiedzać.
>
> Dzień 13.
>
> Podmieniłam Viagrę na Prozac,
> ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
> Matko! Znów tu idzie!
>
> Dzień 14.
>
> Prozac skutkuje!
> Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce,
> zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...
> BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!
    >
> Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.
> Świętowania to tam za dużo nie było.
> Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną,
> Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.
>
> Dzień 2.
>
> Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.
> Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
> Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?
> Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.
>
> Dzień 3.
>
> Chyba mamy małżeński kryzys.
> Przecież kobieta też ma swoje potrzeby! Co mam robić?!
>
> Dzień 4.
>
> Podmieniłam Prozac na Viagrę,
> nie zauważył... połknął... czekam
> niecierpliwie...
>
> Dzień 5.
>
> BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!
>
> Dzień 6.
>
> Czyż życie nie jest cudowne?
> Trochę trudno mi pisać,
> gdyż ciągle to robimy.
>
> Dzień 7.
>
> Wszystko mu się kojarzy z jednym!
> Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne
> - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.
>
> Dzień 8.
>
> Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend.
> Jestem cała obolała.
>
> Dzień 9.
>
> Nie miałam kiedy napisać...
>
> Dzień 10.
>
> Zaczynam się przed nim ukrywać.
> Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky!
> Czuje się kompletnie załamana...
> Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..
>
> Dzień 11.
>
> Żałuję, że nie jest homoseksualistą!
> Nie robię makijażu, przestałam myć zęby,
> ba - nawet już się nie myję. Na nic!!
> Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...
> Zdzisław atakuje podstępnie!
> Jeśli znów wyskoczy z tym swoim...
> "Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.
>
> Dzień 12.
>
> Myślę, że będę musiała go zabić.
> Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę.
> Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele
> przestali nas odwiedzać.
>
> Dzień 13.
>
> Podmieniłam Viagrę na Prozac,
> ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
> Matko! Znów tu idzie!
>
> Dzień 14.
>
> Prozac skutkuje!
> Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce,
> zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...
> BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            - Dlaczego się smucisz?
- Bo będę ojcem...
- Ale to przecież jest powód do radości!
- Niby tak, ale nie wiem jak powiedzieć o tym żonie.
    - Bo będę ojcem...
- Ale to przecież jest powód do radości!
- Niby tak, ale nie wiem jak powiedzieć o tym żonie.
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            - Kochanie wyrzuć śmieci.
- Ale dopiero co wstałem.
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.
    - Ale dopiero co wstałem.
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            - Do kogo piszesz ten list? - pyta się żona męża
- A dlaczego się pytasz?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
    - A dlaczego się pytasz?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            Żona do męża stojącego na wadze:
- Myślisz, że jak wciągniesz brzuch to ci coś pomoże?
- Tak – będę widział wagę...
 
        
    - Myślisz, że jak wciągniesz brzuch to ci coś pomoże?
- Tak – będę widział wagę...
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            Młoda dziewczyna załatwia wizę w konsulacie. Urzędnik wypełniając formularz pyta
- Kolor włosów?
- Rudy
- Płeć?
(Zarumieniona panienka nieśmiało):
- No, też ruda.
    - Kolor włosów?
- Rudy
- Płeć?
(Zarumieniona panienka nieśmiało):
- No, też ruda.
        Kategoria:
            O Związkach
        
    
    
            Żona do męża, po udanej „stosunkowo” nocy nad ranem:
- Janek wychodzę do piekarni po pieczywo, ile mam kupić świeżych bułeczek dla Ciebie na śniadanie?
Mąż:
- Droga Aniu, ile kupisz - tyle zjem – dostosuję się.
- Zresztą poczekaj – kup tyle bułeczek, ile dzisiaj razem w nocy mieliśmy sex.
W piekarni żona do ekspedientki:
- Poproszę 7 bułeczek.
…..Ekspedientka pakuje bułeczki…
- Wie pani co zmienię zamówienie – poproszę 4 bułeczki………..
- 2 lody i kakao.
        
    - Janek wychodzę do piekarni po pieczywo, ile mam kupić świeżych bułeczek dla Ciebie na śniadanie?
Mąż:
- Droga Aniu, ile kupisz - tyle zjem – dostosuję się.
- Zresztą poczekaj – kup tyle bułeczek, ile dzisiaj razem w nocy mieliśmy sex.
W piekarni żona do ekspedientki:
- Poproszę 7 bułeczek.
…..Ekspedientka pakuje bułeczki…
- Wie pani co zmienię zamówienie – poproszę 4 bułeczki………..
- 2 lody i kakao.
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
    © humor.gomeo.pl 2025