Obiad rodzinny w domu rodziny prawników. U szczytu stołu zasiada ojciec, emerytowany prawnik. Po lewej stronie matka, po prawej syn, który dopiero co przejął praktykę ojca.
Syn wierci się i niecierpliwi...w końcu ojciec pyta:
- No co tam chcesz nam powiedzieć, mój drogi???
- Tato ! Dzisiaj w sądzie udało mi się wygrać sprawę spadkową Kowalskich! Wiesz, tę, którą Ty prowadziłeś 20 lat!!!! Czyż to nie wspaniałe???
- Oj, straszne dziecko z ciebie jeszcze - rzekł ojciec - Widzisz, przez 20 lat nieźle żyliśmy z Kowalskich, a Ty wysuszyłeś źródełko w jeden dzień!!! Dużo się jeszcze musisz uczyć!