Pewien Szkot miał wypadek samochodowy. Przy gwałtownym hamowaniu wybił głową szybę. Minął tydzień.
Wieczorem jego żona mówi:
- A może kochanie odżałujesz te parę złotych i pójdziesz do lekarza, żeby ci odłamki szkła powyciągał z czoła. Bo widzisz, wszystkie poszewki od poduszki są już porwane.