Australia. Leniwe popołudnie. Spotykają się dwie kangurzyce:
- Cześć Hela!
- Cześć Zocha!
- Słyszałaś? Jadźkę wczoraj ludzie złapali...
- No co ty?
- No mają ją wywieźć do ZOO do Europy... do tej... jak tam to się nazywa... o już wiem: do Polski!
- Uuuu... no to Jadźka ma przerąbane.
- Czemu? Żarcia pod korek. Klimat spoko i podobno samców sporo.
- Zapomnij! Żaden jej nawet nie ruszy.
- Czemu?
- Bo to taki dziwny kraj. Nosisz torebkę - jesteś pedałem...