Jedzie Arab przez pustynię. Nagle staje mu wielbłąd. Następnie zaprowadza go do naprawy. Podchodzi do mechanika i mówi: - Panie wielbłąd mi stanął. Mechanik: - Dawaj go na kanał. Mechanik bierze w ręce wielki młot i uderza nim wielbłądowi w jaja - wielbłąd wysuwa. Arab: - A jak ja teraz go dogonię? Mechanik: - Stawaj pan na kanał.