Na granicy rozmawiają dzieci polskie i rosyjskie:
- A my mamy chleb! - wołają dzieci rosyjskie.
- A my mamy chleb z masłem! - rzekły na to dzieci polskie.
- A my mamy Stalina! - rzuciły polityczną wypowiedź dzieci rosyjskie.
- My też możemy mieć Stalina! - odrzuciły gryps dzieci polskie.
- To nie będziecie mieli chleba z masłem! - wiadomo kto rzekł.