Spotykają się dwie sąsiadki.
-Ty, Kowalska, coś ty się wczoraj w nocy tak darła?
- No, bo mąż mi robił malinkę.
- No to musiałaś się tak wydzierać?
- Ale on mi ją robił kombinerkami...
- Mamo, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od: "Był sobie raz..." albo "Dawno, dawno temu"?
- Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się: "Miałem ważne spotkanie biznesowe i nie mogłem wrócić do domu na kolację."
Mąż wcześniej wrócił z pracy i zastał żonę gołą w łóżku. Spojrzał do góry i zobaczył faceta siedzącego na żyrandolu.
- A to kto? - pyta żony.
- Malarz.
- A faktycznie. Jeszcze mu farba z pędzla kapie...
Wchodzi mąż do sypialni i nakrywa żonę w łóżku z kochankiem w dwuznacznej sytuacji.
- Co wy tu robicie?!
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam, że idiota?!
Mąż do żony:
- Kochanie pójdź do sklepu po piwko
- A jest może jakieś milsze słówko? - dąsa się żona
- Hokus pokus,czary mary,zapierd*laj po browary
Żona pyta męża podczas ćwiczeń fizycznych:
- Porobimy pajacyki ?
- Nie wolę mieć normalne dzieci.
Mąż i żona jedzą obiad. Żona koszmarnie oblała się zupą i mówi do męża:
- No patrz jak ja wyglądam... jak świnia!
- No i się zupą oblałaś!
Dwoje matematyków - kobieta i mężczyzna - siedzą przy stole i jedzą romantyczną kolację przy świecach.
Nagle mężczyzna chwyta swoją towarzyszkę za rękę i pyta:
- Myślisz o tym samym co ja ?
- Chyba tak...
- I ile ci wyszło ?
Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękną dziewczynę.
-Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn! Jest pan boski!
-Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów!
Mąż do żony:
- Kochanie, spełniło się twoje marzenie, by mieszkać w droższym mieszkaniu.
- Naprawdę?
- Od przyszłego miesiąca podnoszą nam czynsz.