Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz im jestem straszą, tym bardziej mój mąż się mną interesuje.
- Czemu się dziwisz, jest przecież archeologiem.
Kowalski z żoną i teściową wybrali się do lasu na jagody.
W pewnym momencie teściowa zaczyna krzyczeć:
- Zięciu ratuj, mrówki mnie gryzą!
- Patrzaj, patrzaj, do czego to może głód doprowadzić... - kiwa głową zdziwiony Kowalski.
Spotykają się dwaj przyjaciele:
- Jak ci się wiedzie stary, słyszałem że się ożeniłeś?
- Wiedzie mi się nieźle. Dręczy mnie tylko to, że moja żona lepiej wyszła za mąż niż ja się ożeniłem.
-Dlaczego chce się pani rozwieść z mężem? - pyta sędzia podczas rozprawy - Czy ma pani jakiś poważny powód?
-Tak, wysoki sądzie. Za każdym razem, gdy mu siadam na kolanach, zaczynał mi dyktować listy!
Do mieszkania wchodzi roztrzęsiona pani Kowalska po pierwszej samodzielnej jeździe samochodem po mieście.
- Kochanie - zwraca się do męża - czy chcesz abym ci sama opowiedziała jak mi poszło, czy też wolisz przeczytać o tym w jutrzejszych gazetach.
- Dlaczego się z nią ożeniłeś? Z miłości czy dla pieniędzy?
- Z miłości do pieniędzy
-Jak mój mąż mnie zdenerwuje to go straszę, że wyprowadzę się do mamy.
-U mnie jest na odwrót - mówię mu, że wezmę mamusię do nas.
-Toś ty wyszła za mąż?
-Już rok temu.
-I co szczęśliwy ten twój chłop?
-Spróbowałby nie być!
Chłopak przysięga dziewczynie miłość i aby ją ostatecznie przekonać do małżeństwa mówi:
- Nie piję, nie palę, nie uprawiam hazardu, nie flirtuję...
- A więc ty nie masz w ogóle żadnych wad? - pyta zdziwiona dziewczyna.
- Czasami tylko mijam się z prawdą.
- Jest pan lotnikiem, stale przebywa pan w powietrzu. Proszę mi powiedzieć, czy widział pan kiedyś latające talerze?
- Pewnie i to już tydzień po ślubie,