Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!
 
        
            Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
            
    Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
        category.title
        
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
            
            
            
            
        
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
            
            
            
            
        
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
    
    
    
        
            
            
            
            
        
    
        
        
        
    
        
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Zakonnica w barze: 
- Setę czystej poproszę.
Barman się tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę czystej poproszę.
Barman zdziwiony, co to druga seta? ale nic leje. Po chwili
zakonnica:- Setę, jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada.
Na co zakonnica:
Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka
przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w
takim stanie zobaczy, to się chyba zesra…
    - Setę czystej poproszę.
Barman się tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę czystej poproszę.
Barman zdziwiony, co to druga seta? ale nic leje. Po chwili
zakonnica:- Setę, jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada.
Na co zakonnica:
Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka
przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w
takim stanie zobaczy, to się chyba zesra…
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Ksiądz odprawia mszę w kościele.
Nagle zaczyna wylewać rzeka. Jest powódź.
Wszyscy uczestnicy mszy opuszczają kościół, tylko nie ksiądz.
Po księdza przypływają łódką.
Ksiądz nie wsiada i mówi:
-nie, Bóg mnie uratuje.
Woda jest już wysoko; ksiądz siedzi na dachu.
Po księdza przypływają łodzią podwodną.
Ksiądz nie wsiada i mówi:
-nie, Bóg mnie uratuje.
W końcu ksiądz siedzi na czubku dzwonnicy.
Przylatują po niego helikopterem.
Ksiądz nie wsiada i mówi:
-nie Bóg mnie uratuje.
Ksiądz tonie.
Pyta się boga w niebie:
-Boże czemu mnie nie ratowałeś?
-Ratowałem cię trzy razy!
        
    Nagle zaczyna wylewać rzeka. Jest powódź.
Wszyscy uczestnicy mszy opuszczają kościół, tylko nie ksiądz.
Po księdza przypływają łódką.
Ksiądz nie wsiada i mówi:
-nie, Bóg mnie uratuje.
Woda jest już wysoko; ksiądz siedzi na dachu.
Po księdza przypływają łodzią podwodną.
Ksiądz nie wsiada i mówi:
-nie, Bóg mnie uratuje.
W końcu ksiądz siedzi na czubku dzwonnicy.
Przylatują po niego helikopterem.
Ksiądz nie wsiada i mówi:
-nie Bóg mnie uratuje.
Ksiądz tonie.
Pyta się boga w niebie:
-Boże czemu mnie nie ratowałeś?
-Ratowałem cię trzy razy!
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Idzie ksiądz z zakonnicą po mieście i zbierają jałmużnę. Zastała ich noc...
Weszli do jednego z gospodarstw chcąc zamówić nocleg...
Ksiądz mówi do gospodarza:
-Czy mógłby pan zapewnić nam nocleg?
-Tak, tylko że ja mam tylko jeden pokój wolny, z jednym łóżkiem.
-No to co? Będziemy spać z siostrą razem.
-Ale jak to?
-Normalnie! Położymy między sobą deskę!
-A jak księdzu się zachce!?
-To pójdę na spacer!
-A jak siostrze się zachce?
-To ona pójdzie na spacer!
-A jak obojgu się zachce?
-To deska pójdzie na spacer...
    Weszli do jednego z gospodarstw chcąc zamówić nocleg...
Ksiądz mówi do gospodarza:
-Czy mógłby pan zapewnić nam nocleg?
-Tak, tylko że ja mam tylko jeden pokój wolny, z jednym łóżkiem.
-No to co? Będziemy spać z siostrą razem.
-Ale jak to?
-Normalnie! Położymy między sobą deskę!
-A jak księdzu się zachce!?
-To pójdę na spacer!
-A jak siostrze się zachce?
-To ona pójdzie na spacer!
-A jak obojgu się zachce?
-To deska pójdzie na spacer...
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Spotyka żebrak księdza i prosi o drobne na jedzenie,bo głodny.-To przyjdź synu na mszę i przystąp do komunii,odpowiada ksiądz.
        
    
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi:
- Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry...
Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze, do momentu składania przysięgi małżeńskiej.
Ksiądz zapytał bowiem:
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inną kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?
Pan młody,ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał:
- Ta... ta... tak...
Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć.
Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie:
- Po prostu przebiła twoją ofertę.
    - Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry...
Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze, do momentu składania przysięgi małżeńskiej.
Ksiądz zapytał bowiem:
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inną kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?
Pan młody,ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał:
- Ta... ta... tak...
Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć.
Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie:
- Po prostu przebiła twoją ofertę.
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Podczas mszy ksiądz wygłasza płomienne kazanie. Prawie wszyscy parafianie płaczą wzruszeni. A jedne nie płacze.
- Dlaczego pan nie płacze?
- Ja nie jestem z tej parafii...
    - Dlaczego pan nie płacze?
- Ja nie jestem z tej parafii...
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Antek poszedł do spowiedzi.
- A powiedz mi Antek, czy ty chodzisz do lekko prowadzących się dziewczyn?
- Nie pamiętam - odpowiada wykrętnie Antek.
- A do Anki Kowalczyk chodzisz?
- Nie.
- A do Kryśki Nowaków, co trzy lata temu owdowiała?
- Nie.
- A do Krysi Maliniak, co jej maż jest w wojsku?
- Nie.
Spowiedź się skończyła i do Antka przed kościołem podbiegli koledzy.
- I jak? Dużą ci ksiądz dał pokutę?
- No niemało, ale nie żałuję, bo dostałem też parę fajnych adresów.
    - A powiedz mi Antek, czy ty chodzisz do lekko prowadzących się dziewczyn?
- Nie pamiętam - odpowiada wykrętnie Antek.
- A do Anki Kowalczyk chodzisz?
- Nie.
- A do Kryśki Nowaków, co trzy lata temu owdowiała?
- Nie.
- A do Krysi Maliniak, co jej maż jest w wojsku?
- Nie.
Spowiedź się skończyła i do Antka przed kościołem podbiegli koledzy.
- I jak? Dużą ci ksiądz dał pokutę?
- No niemało, ale nie żałuję, bo dostałem też parę fajnych adresów.
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Jechał autobus z zakonnicami, po jakimś czasie wpadł w poślizg i wszyscy zginęli. Przy kolejce do nieba św. Piotr pyta się zakonnicy: 
-Siostro Sofio, czy miała siostra kiedykolwiek kontakt z penisem?
- Tak. Kiedyś byłam przy wytrysku i miałam całą rękę w spermie.
- Rozumiem, w takim razie zamocz rękę w wodzie święconej i możesz iść.
Nagle zapanowała przepychanka w kolejce i jedna siostra wepchała się na sam początek i mówi:
- Czy ja mogła bym już teraz zamoczyć usta w wodzie zanim siostra Joanna włoży tam tyłek?
    -Siostro Sofio, czy miała siostra kiedykolwiek kontakt z penisem?
- Tak. Kiedyś byłam przy wytrysku i miałam całą rękę w spermie.
- Rozumiem, w takim razie zamocz rękę w wodzie święconej i możesz iść.
Nagle zapanowała przepychanka w kolejce i jedna siostra wepchała się na sam początek i mówi:
- Czy ja mogła bym już teraz zamoczyć usta w wodzie zanim siostra Joanna włoży tam tyłek?
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Dwaj młodzi księża rozmawiają na temat spowiedzi. 
Pierwszy stwierdza:
- Od tego, co się teraz słyszy od młodzieży przy spowiedzi, to się człowiekowi dosłownie czapka podnosi.
- To po co kładziesz ją na kolanach.
    Pierwszy stwierdza:
- Od tego, co się teraz słyszy od młodzieży przy spowiedzi, to się człowiekowi dosłownie czapka podnosi.
- To po co kładziesz ją na kolanach.
        Kategoria:
            O Duchownych
        
    
    
            Pewien młody ksiądz bardzo się denerwował przed wygłoszeniem swego pierwszego kazania. Żeby uspokoić skołatane nerwy, bezpośrednio przed wyjściem na ambonę wypił kilka kieliszków wódki.
- No i jak wypadłem? - pyta się proboszcza, gdy już było po wszystkim.
- Nawet nieźle, ludziom się podobało. Tylko pamiętaj na przyszłość,że Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie ku...ą, Jezusa ukrzyżowali a nie zaj..li a na zakończenie mówi się "amen" a nie "ciao".
    - No i jak wypadłem? - pyta się proboszcza, gdy już było po wszystkim.
- Nawet nieźle, ludziom się podobało. Tylko pamiętaj na przyszłość,że Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie ku...ą, Jezusa ukrzyżowali a nie zaj..li a na zakończenie mówi się "amen" a nie "ciao".
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
    © humor.gomeo.pl 2025