Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!
Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
category.title
Kategoria:
O Pracy
A ty czemu dzisiaj nic nie robisz ? - pyta się murarz swego pomocnika.
- Ręce mi drżą po wczorajszym…
- No to przesiewaj piasek.
- Ręce mi drżą po wczorajszym…
- No to przesiewaj piasek.
Kategoria:
O Pracy
-Panie Kowalski, znowu spóźnił się pan do pracy! Nie ma pan w domu budzika?
-Mam panie kierowniku, ale on zawsze dzwoni, wtedy, kiedy ja jeszcze śpię...
-Mam panie kierowniku, ale on zawsze dzwoni, wtedy, kiedy ja jeszcze śpię...
Kategoria:
O Pracy
Z mądrości życiowych: "Człowiek śmieje się gdy mu jest śmiesznie, ale częściej się śmieje gdy śmieje się jego szef".
Kategoria:
O Pracy
Jasio się pyta taty:
-Tato gdzie są bałwany latem?
Tata odpowiada:
-Pracują u mnie w biurze!
-Tato gdzie są bałwany latem?
Tata odpowiada:
-Pracują u mnie w biurze!
Kategoria:
O Pracy
Właściciel idzie się przespacerować po swojej fabryce. Zauważa faceta stojącego bezczynnie pod ścianą. Pyta się go zatem ile ten zarabia dziennie. Facet odpowiada, że jakieś 150 złociszy. Właściciel wyjmuje portfel, daje mu ekwiwalent dniówki i każe mu iść i nigdy nie wracać. Chłopak mówi, że nie ma sprawy i znika. Po chwili pojawia się zakłopotany szef transportu i pyta się właściciela:
- Nie widział pan tu może chłopaka z Servisco?
- Nie widział pan tu może chłopaka z Servisco?
Kategoria:
O Pracy
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Szef pedał mówi: Ja Cię Kowalski wypierdolę!
Szef superpedał mówi: Ja Was wszystkich wypierdolę!
Szef antypedał mówi: Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!
Szef pedał-magik mówi: Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy!
Szef pedał-pirotechnik mówi: Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem!
Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: Ja Was Kowalski wypierdolę w kosmos gołymi rękami!
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Szef pedał mówi: Ja Cię Kowalski wypierdolę!
Szef superpedał mówi: Ja Was wszystkich wypierdolę!
Szef antypedał mówi: Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!
Szef pedał-magik mówi: Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy!
Szef pedał-pirotechnik mówi: Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem!
Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: Ja Was Kowalski wypierdolę w kosmos gołymi rękami!
Kategoria:
O Pracy
Autentyczny SMS do przełożonej - słoneczny czwartek godzina 10:40:
"Cześć Aga. Czyms sie wczoraj zatrulem i zwracam wszystko. nie dam rady nic zjesc. Potrzebuje wziac urlop na rzadzenie. Sorry ale seryjnie nie dam rady."
"Cześć Aga. Czyms sie wczoraj zatrulem i zwracam wszystko. nie dam rady nic zjesc. Potrzebuje wziac urlop na rzadzenie. Sorry ale seryjnie nie dam rady."
Kategoria:
O Pracy
Do pracy przyjmują nowego pracownika.
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, dzięki amnestii!
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, dzięki amnestii!
Kategoria:
O Pracy
W wiezieniu - spędzasz większość czasu w celi 3 na 4 metry.
W pracy - spędzasz większość czasu w boksie 2 na 2 metry.
W wiezieniu - dostajesz trzy posiłki dziennie.
W pracy - masz przerwie tylko na jeden i w dodatku musisz za niego zapłacić.
W wiezieniu - w zamian za dobre zachowanie masz dodatkowy czas wolny.
W pracy - za dobre zachowanie dostajesz dodatkowa robotę.
W wiezieniu - strażnik otwiera i zamyka ci drzwi.
W pracy - sam sobie zamykasz i otwierasz drzwi.
W wiezieniu - możesz oglądać telewizję i grać w gry video.
W pracy - za oglądanie telewizji i za gry możesz wylecieć.
W wiezieniu - masz własną ubikację.
W pracy - musisz korzystać z jednej z innymi.
W wiezieniu - może Cię odwiedzać rodzina i przyjaciele.
W pracy - nie wolno Ci z nimi rozmawiać.
W wiezieniu - wszystkie twoje potrzeby są opłacane przez podatników.
W pracy - musisz opłacać wszystkie koszty związane z twoja pracą, a w dodatku z twoich podatków utrzymuje się więźniów.
W wiezieniu - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na Świat i myśląc, jak się stąd wydostać.
W pracy - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na Świat i myśląc, jak się stad wydostać.
W wiezieniu - możesz do woli czytać zabawne e-maile.
W pracy - jak Cię na tym złapią, możesz pożałować.
W wiezieniu - strażnicy są często sadystami.
W pracy - mówi się na nich: kierownicy.
W pracy - spędzasz większość czasu w boksie 2 na 2 metry.
W wiezieniu - dostajesz trzy posiłki dziennie.
W pracy - masz przerwie tylko na jeden i w dodatku musisz za niego zapłacić.
W wiezieniu - w zamian za dobre zachowanie masz dodatkowy czas wolny.
W pracy - za dobre zachowanie dostajesz dodatkowa robotę.
W wiezieniu - strażnik otwiera i zamyka ci drzwi.
W pracy - sam sobie zamykasz i otwierasz drzwi.
W wiezieniu - możesz oglądać telewizję i grać w gry video.
W pracy - za oglądanie telewizji i za gry możesz wylecieć.
W wiezieniu - masz własną ubikację.
W pracy - musisz korzystać z jednej z innymi.
W wiezieniu - może Cię odwiedzać rodzina i przyjaciele.
W pracy - nie wolno Ci z nimi rozmawiać.
W wiezieniu - wszystkie twoje potrzeby są opłacane przez podatników.
W pracy - musisz opłacać wszystkie koszty związane z twoja pracą, a w dodatku z twoich podatków utrzymuje się więźniów.
W wiezieniu - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na Świat i myśląc, jak się stąd wydostać.
W pracy - spędzasz większość czasu wyglądając zza krat na Świat i myśląc, jak się stad wydostać.
W wiezieniu - możesz do woli czytać zabawne e-maile.
W pracy - jak Cię na tym złapią, możesz pożałować.
W wiezieniu - strażnicy są często sadystami.
W pracy - mówi się na nich: kierownicy.
Kategoria:
O Pracy
Pewien bezrobotny starał się o stanowisko sprzątacza w Microsofcie. Dyrektor personelu przyjmuje go i każe zaliczyć test na zamiatanie podłogi, po czym stwierdza:
- Jesteś przyjęty, daj mi twój e-mail, wyślę Ci formularz do wypełnienia, oraz datę i godzinę, na która masz się stawić w pracy.
Zrozpaczony człowiek odpowiada:
- Nie mam komputera, ani tym bardziej e-maila...
Wtedy personalny mówi mu, że jest mu przykro, ale ponieważ nie ma e-maila, więc wirtualnie nie istnieje, a ponieważ nie istnieje, więc nie może dostać tej pracy. Człowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10$ i nie wie, co ma zrobić... Przechodzi koło supermarketu. Postanawia kupić dziesięciokilową skrzynkę pomidorów. Potem chodząc od drzwi do drzwi sprzedaje całym towar po kilogramie i w ciągu dwóch godzin podwaja swój kapitał. Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do domu z 60$ w kieszeni. Uświadamia sobie, że w ten sposób może z powodzeniem przeżyć Wychodzi z domu coraz wcześniej, wraca coraz później i tak każdego dnia pomnaża swój kapitał. Wkrótce kupuje wóz, później ciężarówkę, a po jakimś czasie posiada cała kolumnę samochodów dostawczych. Po pięciu latach mężczyzna jest właścicielem jednej z największych sieci dystrybucyjnych w Stanach. Postanawia zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny i wykupuje polisę ubezpieczeniową. Wzywa agenta ubezpieczeniowego, wybiera polisę i wtedy agent prosi go o adres e-mail, aby mógł wysłać mu propozycje kontraktu. Mężczyzna odpowiada mu wtedy, że nie ma e-maila.
- Ciekawe - mówi agent - nie ma pan e-maila, a zbudował pan To imperium? Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonałby, gdyby go pan miał!
Mężczyzna zamyślił się i odpowiada:
- Zamiatałbym w Microsofcie.
- Jesteś przyjęty, daj mi twój e-mail, wyślę Ci formularz do wypełnienia, oraz datę i godzinę, na która masz się stawić w pracy.
Zrozpaczony człowiek odpowiada:
- Nie mam komputera, ani tym bardziej e-maila...
Wtedy personalny mówi mu, że jest mu przykro, ale ponieważ nie ma e-maila, więc wirtualnie nie istnieje, a ponieważ nie istnieje, więc nie może dostać tej pracy. Człowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10$ i nie wie, co ma zrobić... Przechodzi koło supermarketu. Postanawia kupić dziesięciokilową skrzynkę pomidorów. Potem chodząc od drzwi do drzwi sprzedaje całym towar po kilogramie i w ciągu dwóch godzin podwaja swój kapitał. Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do domu z 60$ w kieszeni. Uświadamia sobie, że w ten sposób może z powodzeniem przeżyć Wychodzi z domu coraz wcześniej, wraca coraz później i tak każdego dnia pomnaża swój kapitał. Wkrótce kupuje wóz, później ciężarówkę, a po jakimś czasie posiada cała kolumnę samochodów dostawczych. Po pięciu latach mężczyzna jest właścicielem jednej z największych sieci dystrybucyjnych w Stanach. Postanawia zabezpieczyć przyszłość swojej rodziny i wykupuje polisę ubezpieczeniową. Wzywa agenta ubezpieczeniowego, wybiera polisę i wtedy agent prosi go o adres e-mail, aby mógł wysłać mu propozycje kontraktu. Mężczyzna odpowiada mu wtedy, że nie ma e-maila.
- Ciekawe - mówi agent - nie ma pan e-maila, a zbudował pan To imperium? Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonałby, gdyby go pan miał!
Mężczyzna zamyślił się i odpowiada:
- Zamiatałbym w Microsofcie.
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
© humor.gomeo.pl 2025