Przychodzi facet do pracy i pyta się: - Mogę u pana pracować? - Może pan a zna pan angielski? - A po co mi angielski na polskiej budowie w Polsce? - Pokaże panu po co. Idą na budowę i facet woła: - Łom dej! - Co dej!? - Łom dej! - Gdzie dej!? - Tu dej! - OK!