Do gabinetu dyrektora firmy wszedł pracownik właśnie w tym momencie kiedy na kolanach szefa siedziała asystentka.
- Panie dyrektorze chciałem pana uprzedzić, że za chwilkę do pana gabinetu wejdzie pana małżonka, którą zauważyłem na korytarzu. A tak przy okazji chciałem prosić o podwyżkę.