-Mężu!
-Czego?
-Może nie zapomniałeś o jednym dniu.
-Jakim?
-Spójrz w kalendarz!Ten dzień jest zaznaczony kółkiem.
-Aaa...Dzięki!Byłbym zapomniał!Już lecę po pewną rzecz.Zaraz tam pójdziemy.
-Wiedziałam.Ciekawi mnie czy pójdziemy do kawiarni czy kina.
Po chwili wraca mąż z dwoma piłkarskimi biało-czerwonymi czapkami.
-Idziemy.Szybko!!
-Gdzie?
-Na ligę mistrzów!Ole,oleo,leo,le nie damy się,nie damy się!!