Kobieta u sexuologa
- Co mam robić panie doktorze mąż mnie nie zaspokaja?
- Proszę pani, ja mogę coś pani przepisać, ale może znalazłaby pani
sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć.
- Mam panie doktorze, też nie wystarcza.
- Droga pani, a gdzie jest powiedziane, że to ma być jeden?
- Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało.
- DOBRZE, przepiszę pani jakieś; hormony i za dwa tygodnie przyjdzie
pani do kontroli.
Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem:
- Widzisz! ... żadna k***a, tylko chora jestem!