Rozmawia dziewczyna z chłopakiem:
- Może byś przyszedł do mnie do domu na kolacje?
Chłopak się wypiera, ale w końcu się zgadza.... Idzie do apteki i aptekarz się pyta :
- Co podać?
Chłopak, stoi taki skrępowany i nic nie mówi,
W końcu aptekarz podaje paczkę prezerwatyw, i mówi:
- Masz młody człowieku jedno opakowanie.
Chłopak już staje się coraz bardziej wyluzowany i odpowiada:
- Niech pan da jeszcze jedno opakowanie, bo podobno jej matka to też niezła sztuka
Zbliża się wieczór i umówiona kolacja u dziewczyny.
Siedzą wszyscy przy stole. Dziewczyna, chłopak i rodzice dziewczyny.
W końcu dziewczyna szepcze do chłopaka:
- Jakbym wiedziała, że będziesz się przez cały wieczór nie odzywał to bym Cię nie zapraszała.
Na co chłopaka:
- Jak bym wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem to też bym nie przychodził.