Para młodoupieczonych małżonków. Mąż mimo, że cały czas euforycznie zakochany w młodej małżonce, nabrał jednak ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął się wiec ubierać i mówi do żony: - kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo.- a dokąd idziesz, misiaczku? - zapytała żona- idę do baru, ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.- chcesz piwo, mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i in.Maż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał wydusić z siebie to:- tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te chłodzone kufle... Nie zdążył sko¨˝czyć, gdy żona mu przerwała:- chcesz do piwa schładzany kufel? nie ma problemu - i wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel.Maż, choć nieco już blady z wrażenie, nie dawał za wygraną:- no tak, skarbie, ale wiesz, w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... nie będę długo. wrócę naprawdę szybko, obiecuje.- masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - żona otworzyła drzwi od szafki, a tam słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków. - ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...- chcesz przekle¨˝stw, moje ciasteczko? ZATEM PIJ TO KUR...IE PIWO Z JE...EGO ZMROŻONEGO KUFLA I ŻRYJ PIE...ONE PRZYSTAWKI JESTEŚ TERAZ, DO CH..A CIEŻKIEGO, ŻONATY I NIGDZIE, K...A, NIE WYJDZIESZ! POJĄŁEŚ, SKU....SYNU!?!?!?