Jankiel Moskiewskier, osławiony kieszonkowiec i kasiarz, staje przed sądem. W toku przesłuchania sędzia zwraca się do oskarżonego:
- Wymieńcie imię i nazwisko wspólnika, z którym dokonaliście ostatniego włamania.
- Wysoki sądzie! - oświadcza Jankiel. - Tym razem działałem na własną rękę, bez wspólnika. Zwolniłem go, bo okazał się nieuczciwym człowiekiem!