Co to jest? Małe zielone i łapie myszy?
Żaba sierota wychowana przez kota.
Piwo - jaki to wspaniały wynalazek! Koło oczywiście też, ale koło z czipsami to jednak nie to.
- Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów - mówi Salowa w szpitalu do szczęśliwej matki - Czy mam go wprowadzić?
- A bron Boże. Tutaj w każdej chwili może pojawić się mój mąż...
Najlepsza dziewica to własna prawica.
- Wiesz ożeniłech sie - pado Gustlik do Tomka.
- A fajną mosz babę?
- Blank podobną do Matki Boskiej.
- Co?
- No dyć, bo jak mnie z nią widzą to wołają: "Matko Boska!".
Rozmawia dwóch katów:
– Widziałeś moją żonę?
– Nie, a jak wygląda?
– Taka krótko ścięta.
Ambasador budzi się po narkozie i cichym głosem pyta:
- Co się ze mną stało?
- W ambasadzie podłożyli bombę i przeszedł pan bardzo ciężką operację.
- To znaczy, że jestem w szpitalu?
- W przeważającej części - tak.
Nauczyciel języka polskiego pyta uczniów:
- Jak brzmi liczba mnoga do rzeczownika "niedziela"?
- Wakacje, proszę pani!
Mąż i żona siedzą na kanapie. Mąż mówi:
- Ile razy mnie zdradziłaś?
Żona milczy.
- No powiedz?
Nadal milczy.
- No ile?
W końcu żona mówi:
- Tyle razy ci mówiłam żebyś mi nie przeszkadzał jak liczę.