Żarty, dowcipy, kawały... po prostu humor na maksa!

Szukasz dobrych dowcipów i żartów?
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
Jesteśmy tutaj dla Ciebie!
- Najlepsze żarty
- Ponad 10,000 dowcipów
- Humor na każdy dzień!
Kategoria:
O Euro
Transmisje z meczów EURO 2012 transmitowane będą codziennie po modlitwie wieczornej w telewizji "Trwam".
Kategoria:
O teściowej
Kowalczyk i Bjorgen jedzą śniadanie. Kowalczyk pyta:
- Napijesz się herbaty?
Cisza.
- Napijesz się herbaty?
Cisza.
- Napijesz się herbaty?
- Ach, poproszę. Nie słyszałam cię, byłam za daleko.
- Napijesz się herbaty?
Cisza.
- Napijesz się herbaty?
Cisza.
- Napijesz się herbaty?
- Ach, poproszę. Nie słyszałam cię, byłam za daleko.
Kategoria:
O Polityce
Gerhard Schroder składa zamówienie w barze:
- Poproszę piwo, a dla mojego przyjaciela Helmuta cola.
- Poproszę piwo, a dla mojego przyjaciela Helmuta cola.
Kategoria:
O Laskach
Dlaczego kobiety mają okres?
Bo na to zasługują!
Bo na to zasługują!
Kategoria:
O Jasiu
Jasiu pyta się mamy:
- Mamo czy to prawda, że naszymi przodkami były małpy? Tatuś mi tak mówił.
- Nie wiem synku czy to prawda, bo Twój tato nigdy mi nie mówił o swojej rodzinie.
- Mamo czy to prawda, że naszymi przodkami były małpy? Tatuś mi tak mówił.
- Nie wiem synku czy to prawda, bo Twój tato nigdy mi nie mówił o swojej rodzinie.
Kategoria:
Różne
Facet bzyka laskę i gdy jest już po wszystkim mówi do niej:
- Gdybyś mi powiedziała od razu, że jesteś dziewicą to byłbym bardziej delikatny.
Na to ona:
- Gdybyś był bardziej cierpliwy to byś poczekał aż zdejmę rajstopy.
- Gdybyś mi powiedziała od razu, że jesteś dziewicą to byłbym bardziej delikatny.
Na to ona:
- Gdybyś był bardziej cierpliwy to byś poczekał aż zdejmę rajstopy.
Kategoria:
O Mężach
Mąż do żony:
- Co to ma znaczyć? Znalazłem w twojej torebce list z biura matrymonialnego, ze będą mieli propozycję na twoją ofertę?
- Och nie gniewaj się, to stare dzieje.
- co?
- No, wtedy kiedy byłeś tak ciężko chory.
- Co to ma znaczyć? Znalazłem w twojej torebce list z biura matrymonialnego, ze będą mieli propozycję na twoją ofertę?
- Och nie gniewaj się, to stare dzieje.
- co?
- No, wtedy kiedy byłeś tak ciężko chory.
Kategoria:
O Blondynkach
Blondynka, brunetka i szatynka znaleźli magiczne lustro. Lustro mówi:
- jeśli powiecie o sobie prawdę, to coś dostaniecie a jak nie, to znikniecie.
Pierwsza szatynka mówi:
- mam najpiękniejsze włosy na świecie.
Boom! znikła! potem brunetka mówi:
- jestem najmądrzejsza na świecie.
Boom! znikła. Ostatnia blondynka mówi:
- ja myślę... ja myślę... Boom! znikła!
- jeśli powiecie o sobie prawdę, to coś dostaniecie a jak nie, to znikniecie.
Pierwsza szatynka mówi:
- mam najpiękniejsze włosy na świecie.
Boom! znikła! potem brunetka mówi:
- jestem najmądrzejsza na świecie.
Boom! znikła. Ostatnia blondynka mówi:
- ja myślę... ja myślę... Boom! znikła!
Kategoria:
O Żonach
Żona mówi do męża:
- Kochanie czy mogę pójść tam, gdzie jeszcze nigdy nie byłam?
- W takim razie idź do kuchni.
- Kochanie czy mogę pójść tam, gdzie jeszcze nigdy nie byłam?
- W takim razie idź do kuchni.
Kategoria:
O Szkotach
U lekarza zjawia się mężczyzna po trzydziestce i mówi:
- Panie doktorze, mam problem z seksem
- W takim razie niech pan mi opowie o swoim zwykłym dniu - zachęca lekarz
- Wszystko zaczyna się jeszcze w środku nocy. Żona budzi mnie o trzeciej nad ranem na mały numerek, a potem jeszcze raz o piątej, żebyśmy mogli kochać się przed pójściem do pracy.
- Aha... wszystko jasne - odpowiada lekarz
- Nie... sekundę - tłumaczy mężczyzna - bo widzi pan, zawsze kiedy jadę pociągiem do pracy spotykam tę ślicznotkę, znajdujemy wolny przedział i kochamy się cała drogę.
- Aha... teraz już wszystko jasne - przytakuje doktor
- Nie... sekundę - kontynuuje pacjent - kiedy przyjeżdżam do pracy nie mogę oprzeć się urokom mojej sekretarki i kochamy się na zapleczu.
- Aha... teraz już wszystko jasne - ocenia specjalista.
- Nie, nie, nie - ripostuje facet – Podczas obiadu widzę się z bardzo atrakcyjną kelnerką, a że bardzo mi się podoba, kochamy się w restauracyjnej kuchni.
- Aha... wszystko jasne - informuje doktor.
- Nie... jest ciąg dalszy - dodaje pacjent – kiedy wracam do pracy muszę zaspokoić moją wymagającą szefową, bo inaczej wylałaby mnie z pracy.
- Aha... - mówi lekarz - teraz wszystko jasne.
- Na co mężczyzna odzywa się:
- Nie, to jeszcze nie wszystko. Bo kiedy wracam do domu moja żona tak cieszy się z mojego powrotu, że chce ulżyć mi jak tylko ujrzy mnie w drzwiach.
- Więc w czym problem? - pyta doktor
- No cóż - odpowiada trzydziestolatek - strasznie mnie boli gdy się onanizuję.
- Panie doktorze, mam problem z seksem
- W takim razie niech pan mi opowie o swoim zwykłym dniu - zachęca lekarz
- Wszystko zaczyna się jeszcze w środku nocy. Żona budzi mnie o trzeciej nad ranem na mały numerek, a potem jeszcze raz o piątej, żebyśmy mogli kochać się przed pójściem do pracy.
- Aha... wszystko jasne - odpowiada lekarz
- Nie... sekundę - tłumaczy mężczyzna - bo widzi pan, zawsze kiedy jadę pociągiem do pracy spotykam tę ślicznotkę, znajdujemy wolny przedział i kochamy się cała drogę.
- Aha... teraz już wszystko jasne - przytakuje doktor
- Nie... sekundę - kontynuuje pacjent - kiedy przyjeżdżam do pracy nie mogę oprzeć się urokom mojej sekretarki i kochamy się na zapleczu.
- Aha... teraz już wszystko jasne - ocenia specjalista.
- Nie, nie, nie - ripostuje facet – Podczas obiadu widzę się z bardzo atrakcyjną kelnerką, a że bardzo mi się podoba, kochamy się w restauracyjnej kuchni.
- Aha... wszystko jasne - informuje doktor.
- Nie... jest ciąg dalszy - dodaje pacjent – kiedy wracam do pracy muszę zaspokoić moją wymagającą szefową, bo inaczej wylałaby mnie z pracy.
- Aha... - mówi lekarz - teraz wszystko jasne.
- Na co mężczyzna odzywa się:
- Nie, to jeszcze nie wszystko. Bo kiedy wracam do domu moja żona tak cieszy się z mojego powrotu, że chce ulżyć mi jak tylko ujrzy mnie w drzwiach.
- Więc w czym problem? - pyta doktor
- No cóż - odpowiada trzydziestolatek - strasznie mnie boli gdy się onanizuję.
Kategoria:
O Zwierzątkach
Pewnego pięknego dnia spotkał się koń z osłem.
Koń zaproponował:
- Może jutro przyjdziesz do mnie na kawę?
- Z miłą chęcią - odpowiedział osioł.
Następnego dnia osioł przychodzi do konia.
Koń idzie robic kawę.
Osioł się rozgląda po całym pokoju.
Widzi same złote medale, puchary za ominięcie przeszkód czy też za wyścigi.
Po wypiciu kawy osioł proponuje:
- To Ty jutro przyjdź do mnie.
Kolejnego dnia, osioł patrzy na swoje puste ściany i myśli:
- Koń miał tyle zwycięstw za sobą co ja mu u siebie pokażę?
Wziął gazetę i wyciął z niej zebrę, powiesił na ścianie.
Przyszedł koń, wszedł i rozgląda się.
Nagle patrzy a na ścianie zebra wisi. Pyta:
- A te zdjęcie to co?
- A no wiesz grało się i tu i tam, nawet w Juventusie.
Koń zaproponował:
- Może jutro przyjdziesz do mnie na kawę?
- Z miłą chęcią - odpowiedział osioł.
Następnego dnia osioł przychodzi do konia.
Koń idzie robic kawę.
Osioł się rozgląda po całym pokoju.
Widzi same złote medale, puchary za ominięcie przeszkód czy też za wyścigi.
Po wypiciu kawy osioł proponuje:
- To Ty jutro przyjdź do mnie.
Kolejnego dnia, osioł patrzy na swoje puste ściany i myśli:
- Koń miał tyle zwycięstw za sobą co ja mu u siebie pokażę?
Wziął gazetę i wyciął z niej zebrę, powiesił na ścianie.
Przyszedł koń, wszedł i rozgląda się.
Nagle patrzy a na ścianie zebra wisi. Pyta:
- A te zdjęcie to co?
- A no wiesz grało się i tu i tam, nawet w Juventusie.
Kategoria:
Po Góralsku
- Baco, co robicie jak macie wolny czas?
- Siedzem i dumiem.
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem.
- Siedzem i dumiem.
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem.
Kategoria:
O Seksie
Rozmowa dwóch homoseksualistów:
- Ty, słuchaj - jesteś gejem?
- Jestem.
- A masz garnitur od Armaniego?
- Nie mam...
- A masz chociaż buty od Gucciego?
- Też nie mam...
- To ty zwykły pedał jesteś!
- Ty, słuchaj - jesteś gejem?
- Jestem.
- A masz garnitur od Armaniego?
- Nie mam...
- A masz chociaż buty od Gucciego?
- Też nie mam...
- To ty zwykły pedał jesteś!
Kategoria:
O teściowej
Do lekarza przychodzi facet;
- Panie doktorze od kilku dni mam ten sam koszmarny sen: po pokoju goni mnie teściowa z krokodylem. Nie mogę zapomnieć tego śmierdzącego oddechu, koślawych żółtych zębów...
- No, to faktycznie wygląda bardzo groźnie - przerywa lekarz.
- No właśnie. A krokodyl wygląda jeszcze groźniej.
- Panie doktorze od kilku dni mam ten sam koszmarny sen: po pokoju goni mnie teściowa z krokodylem. Nie mogę zapomnieć tego śmierdzącego oddechu, koślawych żółtych zębów...
- No, to faktycznie wygląda bardzo groźnie - przerywa lekarz.
- No właśnie. A krokodyl wygląda jeszcze groźniej.
Kategoria:
O Jasiu
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.
Kategoria:
Ciężkie
Dlaczego blondynka ma na suficie w sypialni wypisane
- "Aaach"?
- Na wypadek gdyby zapomniała tekstu.
- "Aaach"?
- Na wypadek gdyby zapomniała tekstu.
Kategoria:
O Mężczyźnie
Kompletnie zalany facet wchodzi do pubu i po chwili gapienia się na jedyną kobietę siedzącą w przy barze, podchodzi do niej i całuje ją. Kobieta zrywając się z miejsca policzkuje go. Facet natychmiast przeprasza:
- Przepraszam, ale wziąłem panią za moją żonę, wygląda pani zupełnie jak ona.
- Ach ty, bezwartościowy, nieznośny, nędzny pijaku!! - wykrzyczała kobieta.
- Zabawne - wymamrotał pijak - nawet brzmi pani jak ona.
- Przepraszam, ale wziąłem panią za moją żonę, wygląda pani zupełnie jak ona.
- Ach ty, bezwartościowy, nieznośny, nędzny pijaku!! - wykrzyczała kobieta.
- Zabawne - wymamrotał pijak - nawet brzmi pani jak ona.
Kategoria:
O Szkotach
Umarł ateista. Staje przed świętym Piotrem i czeka na decyzję.
- Piekło - decyduje św. Piotr.
- Ale jak to piekło?
- No tak, piekło.
- Chcę rozmawiać z Panem Bogiem.
- Dobrze, zaraz wracam.
Św. Piotr idzie do Boga i mówi.
- Umarł ateista, ja zdecydowałem, że idzie do piekła, a on chciał rozmawiać z Tobą.
- Teraz nie mam czasu, powiedz mu że mnie nie ma.
- Piekło - decyduje św. Piotr.
- Ale jak to piekło?
- No tak, piekło.
- Chcę rozmawiać z Panem Bogiem.
- Dobrze, zaraz wracam.
Św. Piotr idzie do Boga i mówi.
- Umarł ateista, ja zdecydowałem, że idzie do piekła, a on chciał rozmawiać z Tobą.
- Teraz nie mam czasu, powiedz mu że mnie nie ma.
Witaj na humor.gomeo.pl – Twoim źródle najlepszych żartów, dowcipów i kawałów po polsku! Nasza kolekcja to ponad 10,000 śmiesznych tekstów, od krótkich żartów o Jasiu po czarny humor i fraszki. Szukasz rozrywki na każdy dzień? Znajdziesz tu zabawne historie o blondynkach, myśliwych, policji czy studentach – idealne na poprawę nastroju czy imprezę. Historia naszej strony zaczęła się z pasji do humoru, która narodziła się w latach 90., gdy Polacy, zmęczeni szarą rzeczywistością PRL, zaczęli wymieniać się dowcipami przy ogniskach i w domach. Te opowieści – od kawałów o Bacy po żarty o Chucku Norrisie – przekazywane z ust do ust, zainspirowały nas do stworzenia miejsca, gdzie każdy może się uśmiechnąć. Z czasem zebraliśmy tysiące tekstów, od klasycznych polskich żartów po współczesne śmieszne zagadki, tworząc unikalny zbiór, który łączy tradycję z nowoczesnością. Dziś humor.gomeo.pl to nie tylko zbiór najlepszych dowcipów, ale i społeczność miłośników śmiechu. Nasze kategorie, jak „Żarty o lekarzach” czy „O Szkotach”, przyciągają fanów tematycznego humoru, a codzienne aktualizacje zapewniają świeżą dawkę radości. Przekonaj się, jak historia polskiego humoru ożywa na naszej stronie! Czytaj, oceniaj i dziel się ulubionymi żartami – od klasyki po nowości. Humor.gomeo.pl to więcej niż zbiór tekstów – to miejsce, gdzie śmiech ma swoją historię i przyszłość. Dołącz do nas i odkryj, dlaczego dobry humor to podstawa!
© humor.gomeo.pl 2025