Przychodzi baba do lekarza i się skarży:
- Panie doktorze... wszyscy mnie lekceważą.
- Następny proszę!
Wchodzi szkielet baby do lekarza i mówi:
- Coś źle się czuję panie doktorze.
- To na rentgen.
Przychodzi baba ze stoma dętkami na szyi.
Lekarz pyta:
- Co pani dolega.
- Studentka.
Siedzi sobie starsza Pani po 80-tce w parku na ławce i płacze.
Przechodzi policjant i pyta:
- Dlaczego Pani płacze?
- Mam 80 lat i poznałam chłopca, który ma 20 lat i wciąż się kochamy. Do łóżka przynosi mi śniadanie, obiad i kolację jemy przy świeczkach. Jest bardzo romantycznie i nadal się kochamy.
- To dlaczego pani płacze?
- Bo zapomniałam gdzie mieszkam.
Pewna Martyna biegnie do domu z krzykiem i trzyma psią kupę w ręku:
- MAMO MAMO zobacz w co wdepnęłam!
Przychodzi Baba do lekarza i pyta:
- Panie doktorze mam zatwardzenie
- A wiatry to były?
- Panie wiatry aż kicki z dachu darło.
Przychodzi baba do warzywniaka i mówi:
- Poproszę kilo ziemniaków.
- Przykro mi ziemniaki się skończyły.
- To poproszę kilo kartofli.
Dziewczyna i chłopak siedzą w parku na ławce.
On się jej zwierza:
- Wiesz, ja chodzę z tobą nie na żarty.
- Ja też jestem głodna.
Na wytwornym przyjęciu elegancka pani zwraca się do eleganckiego pana:
- Pan musi być starszy ode mnie?
- Och, nigdy bym się nie ośmielił pchać na świat przed łaskawą panią!
Przed zbadaniem baby lekarz pyta:
- Ile ma pani lat?
- Zbliżam się do czterdziestki.
- A z którego kierunku?